Różańcowe Rozmyślania… (31)

Przez cały październik na antenie RN nowa audycja „Różańcowe Rozmyślania.” Autor: o. dr Mirosław M. Adaszkiewicz; czyta: Paulina Wysocka. Godzina emisji – 12:05, bezpośrednio po modlitwie Anioł Pański. Różańcowe rozmyślania będą regularnie publikowane także na naszej stronie:

RÓŻANIEC NASZĄ POMOCĄ I UMOCNIENIEM

Różaniec święty pomógł godnie i owocnie bł. Prymasowi Wyszyńskiemu przetrwać trudne lata internowania. Układając program dnia dla siebie i swoich towarzyszy niewoli, umieścił w nim wspólne odmawianie trzech części Różańca. W swoich Zapiskach więziennych notuje wzruszające rozmowy z Matką Bożą: „Wydaje mi się, że Cię miłuję: wszak nie umiem jednego dnia spędzić bez Ciebie, bez Twego Imienia, bez „Zdrowaś Maryjo”, bez Różańca, bez aktu oddania się Tobie. Czym byłoby życie moje, gdybym o Tobie zapomniał?”

Różaniec był umocnieniem i drogą do doskonałości także dla bł. Władysława Findysza – kapłana i męczennika z okresu komunizmu w naszej Ojczyźnie. Jak mówią naoczni świadkowie jego życia, miał piękny zwyczaj kładzenia wieczorem Różańca na kapłański brewiarz, co oznaczało, że wypełnił już modlitewną powinność i mógł udać się na spoczynek.

Św. Jan Paweł II nieustannie świadczył o swym oddaniu Maryi i o umiłowaniu Różańca. W Liście o Różańcu pisał: „Od mych lat młodzieńczych modlitwa ta miała ważne miejsce w moim życiu duchowym. Różaniec towarzyszył mi w chwilach radości i doświadczenia. Zawierzyłem mu wiele trosk. Dzięki niemu zawsze doznawałem otuchy. To modlitwa, którą bardzo ukochałem. Przedziwna modlitwa! Przedziwna w swej prostocie i głębi zarazem” (RVM 2).

Św. Maksymilian Kolbe w 1925 roku pisał w Rycerzu Niepokalanej: „Prawda, że Różaniec pod grzechem nie obowiązuje – ale co by to była za miłość, która by się ograniczała do ścisłych obowiązków, których zaniedbanie staje się wykroczeniem i to aż ciężkim. Takie postępowanie wyglądałoby raczej na służbę niewolniczą niż na miłość dziecka ku Ojcu najlepszemu w niebie i Matce najmiłościwszej. Nie! To niegodne miłośnika Maryi. On szuka raczej sposobności, by jak najczęściej do Niej przybyć, jak najdłużej u stóp Jej pozostawać. Jej swoje wszystkie kłopoty i troski powierza, a sam co sił starczy przemyśla i pracuje, by Jej sprawy jak najlepiej szły. I gdzie zaczerpnąć światła, by wiedzieć, co i jak działać, jak nie u Jej stóp?” Natomiast w 1933 roku z Niepokalanowa pisał: „Różaniec jest modlitwą łatwą, bo nie trudno powtarzać podane modlitwy, ale również jest on modlitwą bardzo wzniosłą, bo przy jego odmawianiu rozważa się tajemnice wiary. A poganin czy może odmawiać Różaniec? Czemu nie. Owszem, wówczas łatwiej zapozna się głębiej z prawdami wiary i wyprosi sobie łatwiej łaskę poznania prawdy w sprawach religijnych i siłę do przyjęcia tej religii, którą pozna jako prawdziwą, bez względu na trudności i opinie innych nie znających jeszcze spraw wiary. Sprawiamy więc na pewno wielką przyjemność Matce Bożej, gdy odmawiamy Różaniec i ściągamy na siebie i rodziny nasze dużo błogosławieństw od Boga”. Maryjo prowadź nas!

Różańcowe Rozmyślania… (1)
Różańcowe Rozmyślania… (2)
Różańcowe Rozmyślania… (3)
Różańcowe Rozmyślania… (4)
Różańcowe Rozmyślania… (5)
Różańcowe Rozmyślania… (6)
Różańcowe Rozmyślania… (7)
Różańcowe Rozmyślania… (8)
Różańcowe Rozmyślania… (9)
Różańcowe Rozmyślania… (10)
Różańcowe Rozmyślania… (11)
Różańcowe Rozmyślania… (12)
Różańcowe Rozmyślania… (13)
Różańcowe Rozmyślania… (14)
Różańcowe Rozmyślania… (15)
Różańcowe Rozmyślania… (16)
Różańcowe Rozmyślania… (17)
Różańcowe Rozmyślania… (18)
Różańcowe Rozmyślania… (19)
Różańcowe Rozmyślania… (20)
Różańcowe Rozmyślania… (21)
Różańcowe Rozmyślania… (22)
Różańcowe Rozmyślania… (23)
Różańcowe Rozmyślania… (24)
Różańcowe Rozmyślania… (25)
Różańcowe Rozmyślania… (26)
Różańcowe Rozmyślania… (27)
Różańcowe Rozmyślania… (28)
Różańcowe Rozmyślania… (29)
Różańcowe Rozmyślania… (30)