Różańcowe Rozmyślania… (3)

Przez cały październik na antenie RN nowa audycja „Różańcowe Rozmyślania.” Autor: o. dr Mirosław M. Adaszkiewicz; czyta: Paulina Wysocka. Godzina emisji – 12:05, bezpośrednio po modlitwie Anioł Pański. Różańcowe rozmyślania będą regularnie publikowane także na naszej stronie:

RÓŻANIEC BUKIETEM RÓŻ DLA MARYI

Różaniec – mówił Arcybiskup Fulton J. Sheen – jest dla mnie nie tylko, jak sama nazwa wskazuje, bukietem róż dla Maryi, ale jest także wejściem do sanktuarium – przestrzeni przebywania Pana Boga. W tym sanktuarium znajdują się obrazy, namalowane przez wielowiekową tradycję Kościoła, przedstawiające wydarzenia z życia Pana Jezusa i Jego Matki. Natomiast rozważania różańcowe są niczym ramy dla tych pobożnych malowideł. Ramy pomagają się skupić, wyznaczają granice i kierują uwagę nie na siebie lecz na to, co najistotniejsze – podobnie jak monstrancja, choćby najbardziej ozdobna, ma skupiać wzrok nie na sobie, lecz na Tym, który w niej jest obecny. Jest to modlitwa niełatwa, która nie polega na mechanicznym powtarzaniu słów, lecz na głębokim zanurzeniu się w treści obrazów poszczególnych tajemnic.

Psychologicznie rzecz biorąc, Różaniec jest jedną z najwspanialszych modlitw, ponieważ gromadzi rozproszoną ludzką energię, umysł, usta i opuszki palców w jednym, jednoczącym celu. W przypadku osób, którym modlitwa przychodzi z trudem, rytmiczny ruch palców wzbudza duchowe myśli. Różaniec może być najskuteczniejszą terapią dla udręczonych współczesnych ludzi. W modlitwie różańcowej – umysł, wola, wyobraźnia, pamięć, pragnienia, nadzieje i mięśnie – skierowane są ku Bogu. W Różańcu istnieje pozornie wiele powtórzeń, lecz tak naprawdę nie jest on bardziej nużący lub bardziej monotonny niż słowa „kocham cię” wypowiedziane po raz dwudziesty przez mężczyznę do kobiety.

Ponieważ jego miłość ma odkupić nową chwilę na osi czasu, jego słowa być może brzmią tak samo, lecz każde wyznanie miłości jest nieco inne. Podobnie w Różańcu mówimy Bogu wciąż od nowa: „Kocham Cię. Kocham Cię. I kocham Cię”. Paciorki różańca dźwigają ciężar modlitwy, a jego dziesiątki przypominają sceny, które rozegrały się w wielkim dramacie Odkupienia. Paciorek po paciorku, dziesiątek po dziesiątku, dusze wspinają się od jednej Tajemnicy ku następnej, ku tej „Miłości Bożej”. Współczesny człowiek nie wie, nie docenia, jak wielką sprawą jest modlitwa.

Modlitwa odtruwa, oczyszcza z zazdrości, egoizmu, niepotrzebnych emocji. W życiu wewnętrznym ważna jest higiena myśli, która jest podstawą życia duchowego. Czyste, szlachetne myśli przenoszą w lepszy świat. Różaniec uczy pokory i przypomina o tym, że nawet najbardziej dorosły jest dzieckiem Boga. Starajmy się pokochać Różaniec i odczuć jego tajemnicę, zagadkę cudownego pochodzenia modlitwy objawionej przez samą Matkę Bożą ku naszemu ratunkowi i zbawieniu. Różaniec zanurza nas w samym wnętrzu modlitwy.

Ty Maryjo, jesteś szczęściem naszym, Tyś naszą nadzieją, Tyś mirtem i różą raju, pięknością nieba, świętem naszego serca. Maryjo – Tyś Moją a ja Twoim.


 

Różańcowe Rozmyślania… (1)
Różańcowe Rozmyślania… (2)