Różańcowe Rozmyślania… (17)

Przez cały październik na antenie RN nowa audycja „Różańcowe Rozmyślania.” Autor: o. dr Mirosław M. Adaszkiewicz; czyta: Paulina Wysocka. Godzina emisji – 12:05, bezpośrednio po modlitwie Anioł Pański. Różańcowe rozmyślania będą regularnie publikowane także na naszej stronie:

ŻYCIE OPASANE RÓŻAŃCEM

Wszedłem kiedyś do kościoła – mówił ks. J. Twardowski – gdy ludzie mówili Różaniec. Miałem takie uczucie, że wszyscy trzymają się za rękę matki. Tak, jakby ktoś trzymał się za spódnicę czy za rękę. Przejmujące wrażenie! Ustawiczne uchwycenie się czegoś tak nieraz łączy ludzi. Ciągłe pukanie do okna: „Zdrowaś Maryjo…”

Ktoś puka, puka, puka do okna zamkniętego, czy do drzwi, i chce się tam dostać. To też jest modlitwa. Matce Bożej można wszystko powiedzieć. To jest matka, która nas przeprowadzi do Boga przez śmierć, poprzez największy krzyż. Ona jest najczystszą atmosferą, w jakiej można spotkać się z Nią, Jezusem i każdą kobietą w życiu. Promień piękna Boga jaśnieje w oczach Jego Matki – mówił pap. Pius XII. Czyż nie sądzicie, że Oblicze Jezusa, któremu Aniołowie oddają cześć, jakby odtwarzało rysy twarzy Maryi? Tak twarz każdego syna odzwierciedla oczy jego matki. Nabożeństwo do Bogarodzicy to nie jest jakaś ozdóbka systemu katolickiego, jakaś zbyteczna przystawka czy choćby nawet i pomoc, jedna z wielu, z której można skorzystać lub nie. To cześć integralna chrześcijaństwa. Religia bez Maryi – mówił O. Feber – ściśle biorąc, nie jest chrześcijańska.

Poprzez burze wieków prowadzi Kościół Matka Najświętsza. Im groźniejsze „wody miotają łódź” Piotrową, tym jaśniej błyszczy na horyzoncie wiary „Gwiazda morza”. Tulmy się do Niej. Niech na nowo nasze domy i kościoły zabrzmią śpiewem Godzinek i Różańcem. Godzinki, były w Polsce bardzo popularne. Stare polskie kroniki notują, że śpiewano je na dworach polskich, w obozach rycerskich przed bitwami. Śpiewano je przy gotowaniu obiadu, w polu, przy oporządzaniu bydła i sprzątaniu mieszkania. Pozwalają poznać duszę Matki Bożej, adorującej Pana Jezusa. Czy to nie wzruszające, że już o świcie witamy Matkę Bożą. Różaniec jest lekcją Nowego Testamentu, ale Godzinki są prawdziwą lekcją Starego Testamentu. Poza tym uczą nas ukochania Matki Najświętszej i zachwytu nad jej osobą. Są nauką wdzięczności. Warto wracać do śpiewu Godzinek, prawdziwej kopalni myśli, pięknych obrazów i wielkiej tradycji wierzącego narodu polskiego, kochającego Matkę Bożą. W niecierpliwych, nerwowych dzisiejszych czasach, kiedy nikt na nic nie ma czasu, Różaniec uczy zaufania cierpliwej modlitwie, nieustannego trzymania się Matki Bożej. W miłości trzeba być przede wszystkim cierpliwym. Różaniec jest właściwie Ewangelią, którą wspominamy, modląc się do tej, która żyła nią najbliżej i na co dzień.

Ze wszystkich modlitw Różaniec jest najpiękniejszy i najbogatszy w łaski. Kochajcie więc Różaniec i odmawiajcie go codziennie pobożnie. Oto testament, który wam zostawiam – mówił papież Pius XI.


Różańcowe Rozmyślania… (1)
Różańcowe Rozmyślania… (2)
Różańcowe Rozmyślania… (3)
Różańcowe Rozmyślania… (4)
Różańcowe Rozmyślania… (5)
Różańcowe Rozmyślania… (6)
Różańcowe Rozmyślania… (7)
Różańcowe Rozmyślania… (8)
Różańcowe Rozmyślania… (9)
Różańcowe Rozmyślania… (10)
Różańcowe Rozmyślania… (11)
Różańcowe Rozmyślania… (12)
Różańcowe Rozmyślania… (13)
Różańcowe Rozmyślania… (14)
Różańcowe Rozmyślania… (15)
Różańcowe Rozmyślania… (16)