Różańcowe Rozmyślania… (30)
Przez cały październik na antenie RN nowa audycja „Różańcowe Rozmyślania.” Autor: o. dr Mirosław M. Adaszkiewicz; czyta: Paulina Wysocka. Godzina emisji – 12:05, bezpośrednio po modlitwie Anioł Pański. Różańcowe rozmyślania będą regularnie publikowane także na naszej stronie:
CUD MODLITWY RÓŻAŃCOWEJ
Jakim cudem jest modlitwa różańcowa. Mówimy słowa i czasem, gdy ogarnia nas znużenie, możemy wcale ich nie rozumieć. Wypowiadamy tajemnice, a nawet nie myślimy, bo rozum nam ucieka. Jednak pomimo to nawet poza myślą trzymamy się Matki Bożej za palec, za rękę, za trzewik. Trzymamy się Matki Bożej i to jest urok tej modlitwy – jak mówił ks. Jan Twardowski.
Słowa wszystkiego nie wypowiedzą, myśl również Boga nie ogarnie, więc pozostaje nam cierpliwość i wytrwałość trzymania się Matki Bożej. Sama modlitwa różańcowa jest przecież pozdrowieniem Matki Najświętszej, jest jakby wołaniem Jej dziecka. Gdy dziecko woła, to Matka przychodzi. Gdy przywołują Ją często, Ona wciąż jest obok, bo ta więź jest bliska. A kiedy Ona, Matka Boża, jest obok, to szatan się boi, lęka się.
Wiele osób spontanicznie sięgnęło po Różaniec, a zły duch wołał: „Ona tu idzie!”, co oczywiście odnosiło się do Matki Bożej. Różaniec jest modlitwą, która winna stać się w obecnym czasie codziennością – jak chleb potrzebny do życia. Sprawia też, że człowiek nie odczuwa lęku, uspokaja się nawet w momencie ataku złego ducha.
To Różaniec dodaje odwagi, by nie uciec, nie zdezerterować, nie zaprzeć się i by nie zwątpić, że ta najlepsza Matka jest obok. Rozmyślając nad tajemnicami Chrystusa, spotykamy Jego Matkę, która jest naszą Matką. Jej serdeczna obecność łagodzi naszą oschłość w poszukiwaniu Boga. Może nas Ona wiele nauczyć, może bardzo nam pomóc, towarzysząc w trudnej wędrówce. Pozostaje nam tylko nie odtrącać Jej ręki, którą tak łaskawie nam podaje.
Kościół w swoich początkach modlił się z Maryją; powinien więc pozostawać z zjednoczeniu z Nią na modlitwie. Dla wspólnoty i dla każdego chrześcijanina modlitwa oznacza „modlenie się z Maryją, Matką Jezusa”. O Maryjo! Twoje imię pozostaje na moich wargach i w sercu od pierwszych chwil mojego życia. Pozdrawiam Cię, Matko, rano i wieczorem, idąc wzywam Cię po drodze, by oddawać chwałę Bogu i osiągnąć zbawienie – wołał pap. Jan XXIII.
Prośmy Maryję, naszą Matkę, by stała przy nas. Jeżeli Maryja pozostanie z nami, będziemy w stanie zachować zawsze Jezusa w naszych sercach – będziemy mogli miłować Go i służyć Mu. Rozmawiając z Nią, nie zapominajmy, że jest naszą prawdziwą Matką, ponieważ przez Nią otrzymaliśmy życie Boże. Ona dała nam Jezusa, a z Jezusem samo źródło życia – mówił pap. Pius XII.
Obecność Maryi w naszych modlitwach uczyni lżejszą naszą ludzką dolę, ożywi nasze zaufanie i nadzieję. Nie jest się chrześcijaninem, jeśli się nie kocha Maryi. Im bardziej stajemy się chrześcijanami, tym bardziej kochamy Maryję. Maryja jest Matką świętych – kto chce stać się świętym, udaje się do Maryi. I my czyńmy podobnie trzymając się Jej przez Różaniec święty.
Różańcowe Rozmyślania… (1)
Różańcowe Rozmyślania… (2)
Różańcowe Rozmyślania… (3)
Różańcowe Rozmyślania… (4)
Różańcowe Rozmyślania… (5)
Różańcowe Rozmyślania… (6)
Różańcowe Rozmyślania… (7)
Różańcowe Rozmyślania… (8)
Różańcowe Rozmyślania… (9)
Różańcowe Rozmyślania… (10)
Różańcowe Rozmyślania… (11)
Różańcowe Rozmyślania… (12)
Różańcowe Rozmyślania… (13)
Różańcowe Rozmyślania… (14)
Różańcowe Rozmyślania… (15)
Różańcowe Rozmyślania… (16)
Różańcowe Rozmyślania… (17)
Różańcowe Rozmyślania… (18)
Różańcowe Rozmyślania… (19)
Różańcowe Rozmyślania… (20)
Różańcowe Rozmyślania… (21)
Różańcowe Rozmyślania… (22)
Różańcowe Rozmyślania… (23)
Różańcowe Rozmyślania… (24)
Różańcowe Rozmyślania… (25)
Różańcowe Rozmyślania… (26)
Różańcowe Rozmyślania… (27)
Różańcowe Rozmyślania… (28)
Różańcowe Rozmyślania… (29)