O św. Wojciechu – Maria Konopnicka
Z okazji dzisiejszej uroczystości, zapraszamy do lektury mało znanego wiersza Marii Konopnickiej o św. Wojciechu…
O św. Wojciechu
A wiecie wy, bracia moi,
Kto nam pierwsze krzyże stawił,
Kto ojczyste progi chaty
W imię Boże błogosławił?
A wiecie wy, bracia o tym,
Skąd nam przyszła wieść ta błoga,
Że my wszyscy bracia sobie,
Że my wszyscy dzieci Boga?
A wiecie wy, bracia mili,
Kto w tę ziemię pustą, czarną,
Na chleb ducha dla milionów
Rzucił pierwsze światła ziarno?
Pójdźcie! Niech nam mówią o tym
Te wiosenne, kwietne błonie,
I skowronek, co z piosenką
W tych lazurach czystych tonie!
Pójdźcie, niech nam mówią o tym
Nasze grody i świątynie,
A ja tylko na lirence
Wtóru nieco im przyczynię.
II
Przez lechickie puste pole,
Cichy pątnik idzie w gości,
A gdzie stąpi, rzuca ziarna
Słonecznej jasności.
– Kto ty jesteś, o pątniku,
Co posiewasz złote zorze? –
– Jam Apostoł jest tej ziemi,
Ja tu niosę słowo Boże! –
– Boże słowo, o pątniku?
Ono gromem nas zatraci?
– Nie! To słowo w duszach szepce:
„Kochaj Boga ! Kochaj braci!”
– Jakże przejdziesz, o pątniku,
Między obce ci pogany?
– Poprowadzi mnie ten Chrystus,
Co był za nas na śmierć dany. –
Jakąż bronią, o pątniku,
Zwalczać będziesz świat ten stary?
– Ja miłością walczyć będę
I płomieniem żywej wiary!
Jakież echo, o pątniku,
Ciszę wkołół tak zachwyca? –
– A to ze mną pieśń ta idzie,
Idzie pieśń: „Bogurodzica!”
– Jestżeś pewnym, o pątniku,
Że twa praca niedaremną –
– Chrystus dusze tu zwycięży,
Chrystus Pan tu idzie ze mną! –
III
Przeszedł miedzę, przeszedł drogę
Przez cichą dąbrowę,
A już śladem jego rośnie
Słowo Chrystusowe.
A nie rośnie jak cedr wielki,
Lecz jak polne kwiaty:
Bliskie ziemi rodzicielki,
Bliskie biednej chaty.
I nie szumi, jako burza,
W swoim majestacie,
Ale szepce jako trawy
– Ojcze nasz – i bracie.
A tak rosną one słowa,
Jako kłosy chlebne –
Takie proste, takie ciche,
A takie podniebne!
I już ziemia się rozmaja
Po długiej posusze,
Już się w zorzach przebudziły
Tęskne, senne dusze.
Już i wiosna się zakwieca,
Gdzie wpierw była zima,
Już bieleje chata kmieca
Za śladem pielgrzyma.
IV
Nad Piastową strzechą
Klekocą bociany –
Dzionku jasny, dzionku błogi,
Bądź nam powitany!
Nad Piastową strzechą
Wschodzi jasna zorza –
Roztęcza się ziemia nasza
Od morza do morza!
Roztęcza się ziemia
Nowiną radosną –
Sprzed dziesięciu wieków siewy
Wschodzą nam i rosną!
Pieśń nadziei śpiewa
Polne nasze ptaszę –
Wtórzą gaje, wtórzą zdroje,
I te serca nasze!
Maria Konopnicka
Treść wiersza za: https://adonai.pl/
Fot. Episkopat.pl