NIECH ŻYJE POLSKA! Wiersz Słuchacza RN
Od jakiegoś czasu zapraszamy Państwa do współtworzenia KĄCIKA POEZJI Z UŚMIECHEM na antenie Radia Niepokalanów. Propozycja padła na podatny grunt i otrzymujemy wiele wierszy. Za każdy z całego serca dziękujemy. Na 1 marca dostaliśmy piękny poemat poświęcony Żołnierzom Wyklętym, którym pragniemy się z Państwem podzielić:
NIECH ŻYJE POLSKA!
Żołnierze wyklęci żyli w strasznie okrutnych czasach,
byli oni zmuszeni do tego by ukrywać się w lasach.
Ogłoszona w 1945 i 47 roku amnestia to była komunistyczna ściema,
o ich poświęceniu można by napisać nie tylko wiersz ale nawet poemat.
Bronili oni obiektywnych dla obywatela i ojczyzny racji,
niestety w tym celu musieli działać w konspiracji.
Choć ich postawa była często niezwykle szlachetna i ofiarna,
to nauka i wiedza o nich niestety zwykle bywa marna.
Absolutnym twardzielem i patriotą był rotmistrz Witold Pilecki,
dostał się do Auschwitz by pokazać światu czym jest obóz niemiecki.
Żyjąc w piekle na ziemi swojej wiary nie utracił,
za miłość do Polski najwyższą cenę zapłacił.
Trochę jak Pan Jezus choć został zabity, to faktycznie on swoje życie oddał,
podobnie jak inny człowiek ze stali czyli Generał „Nil”, który nigdy się nie poddał.
Pierwszy brał udział w powstaniu warszawskim a wcześniej obaj walczyli z bolszewikami,
Leszek Beynar był zasłużonym żołnierzem a jako Paweł Jasienica walczył jeszcze słowami.
Nie sposób wymienić wszystkich, którzy byli Polsce do końca oddani,
ksiądz Bolesław Stefański jest przykładem tego, że wśród nich byli też kapłani.
Danuta Siedzikówna pseudonim „Inka” zachowała się jak trzeba,
oby wszystkich naszych patriotów Dobry Bóg przyjął do nieba.
„Pohorecki”, „Warszyc”, „Zbroja”, „Żbik”, „Klamra”, „Znicz”, „Huzar”, „Sem” i wielu innych,
kiedy po okrutnym śledztwie stanęli przed zdradzieckim sądem zostali uznani za winnych.
Niesprawiedliwe wyroki zostały niestety wykonane,
a my często nie wiemy gdzie ich ciała są pochowane.
Życia, pamięci i majątku – represyjny aparat państwowy pozbawiał wszystkiego,
Wspominamy dziś symboliczną datę śmierci m.in. pułkownika Łukasza Cieplińskiego,
Poruszające grypsy tego dowódcy WiNu cudem zostały zachowane,
niestety osoby winne tych zbrodni nigdy nie były ukarane.
Dowódca 5 Wileńskiej Brygady AK major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”,
choć nie mordował to został zamordowany bo życie za żelazną kurtyną to nie igraszka.
Dzisiejsze wspomnienie traktuje o bardzo poważnych sprawach,
ci co nie chcieli współpracować uniknęli tortur ginąc w obławach.
Dlaczego oni byli więzieni i zabijani nawet 18 lat po tym jak II wojna światowa się skończyła?
Władza w kraju została nam narzucona, a bezpieka wielkich polskich bohaterów skreśliła.
Dla żołnierzy niezłomnych Polska czy honor nie były jakimś pustym hasłem,
Wojna dla nikogo nawet dla Jana Rodowicza „Anody” nie była bułką z masłem.
Podejmując taki ważny i ciężki temat trudno jest gdzieś uśmiech wpleść,
zamiast tego naszym dzielnym bohaterom możemy oddać chwałę i cześć!
Na uwagę zasługuje Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych, którego będzie XII edycja,
Biegnąc Tropem Wilczym poprawia się nasza świadomość narodowa oraz kondycja.
Dominik