05 sierpnia – wspomnienie Matki Bożej Śnieżnej
Kościół tak dalece ją wyróżnia, że należy ona do czterech tzw. bazylik większych Rzymu, które każdy pielgrzym nawiedzał w roku świętym, jeśli pragnął uzyskać odpust zupełny. Należą do nich: bazylika laterańska św. Jana (będąca katedrą biskupa Rzymu), bazylika św. Piotra na Watykanie, bazylika św. Pawła za Murami i właśnie bazylika Matki Bożej Większej.
W Bazylice tej czci się Matkę Bożą Śnieżną. Według tradycji, w 352 r. Maryja ukazała się papieżowi Liberiuszowi i rzymskiemu patrycjuszowi Janowi, nakazując im budowę kościoła w miejscu, które im wskaże. 5 sierpnia, w okresie upałów, Wzgórze Eskwilińskie pokryło się śniegiem – tam zbudowano świątynię.
Sam obraz Matki Bożej pochodzi z XII w. Ma wyraźne cechy bizantyjskie, o czym świadczą litery greckie. Dziecię Jezus trzyma księgę Ewangelii. Maryja trzyma Dziecię na lewym ręku i obejmuje je prawą. Ma pierścień na ręku, bogaty naszyjnik na szyi z dużym, kosztownym krzyżem. Jest piękny zwyczaj, że co roku w uroczystość Matki Bożej Śnieżnej (5 sierpnia) właśnie w kaplicy Matki Bożej z kopuły zrzuca się płatki białych róż, przypominające płatki śniegu. Są one również symbolem niezliczonych łask, jakie wyprasza sobie tu lud rzymski. Obraz jest uważany za cudowny. Jest też koronowany koronami papieskimi. Lud rzymski nazywa go Salus Populi Romani – Ocaleniem Ludu Rzymskiego, gdyż w Rzymie panuje powszechne przekonanie, że ten obraz wiele razy ratował Wieczne Miasto.
Obraz Matki Bożej Większej stał się prototypem dla wielu innych obrazów Matki Bożej tak dalece, że mamy dzisiaj setki (w Polsce kilkadziesiąt) sanktuariów, w których znajdują się kopie tego obrazu. Wiele z nich (w Polsce kilkanaście) doczekało się koronacji koronami papieskimi. Można powiedzieć, że jest to najczęściej spotykany w świecie wizerunek Maryi /Za: www.brewiarz.pl; fot. za: Wikipedia/.
MODLITWA do Najświętszej Maryi Panny Śnieżnej
O Maryjo, Matko moja niebieska,
najczulsza, najlepsza z matek,
do stóp i do Serca Twego macierzyńskiego
tulę się z miłością i ufnością dziecięcą.
Patrz, oto Twe dziecię przychodzi do Ciebie
i wzywa Twej pomocy!
Czy potrzeba o Matko, by wiele Ci mówiło,
Twe Serce wszystko już odczuło…
Ty wiesz, że cierpi, że płacze, że zgrzeszyło…
O Matko łaski Bożej, źródło życia i radości,
o Ty wsławiona w tym cudownym Obrazie łaskami bez miary,
spraw Twoim wstawiennictwem u Boga,
by i na moje serce dotknięte cierpieniem i winami,
spadły białe, śnieżne płatki Twej pociechy,
zmiłowania i wysłuchania.
Bóg Ci niczego odmówić nie może,
jeśli tylko prośby nasze nie sprzeciwiają się
zamiarom Jego ojcowskiego Serca, tak bardzo nas miłującego.
O Matko Najświętsza, wierzę, iż wszystko możesz u Boga!
O Matko Miłosierdzia, ufam Twemu macierzyńskiemu Sercu,
O Matko Najczulsza, Tobie powierzam wszystko,
co dotyczy mojej duszy, mego ciała i moich najdroższych!
O Matko Ukochana, miłuję Cię i wiem,
że miłujesz mnie jak dziecię swoje.
W Twoje ręce najświętsze składam życie,
śmierć i wieczność moją,
wierząc, że nie zginę na wieki. Amen.
Za pozwoleniem Władzy Kościelnej L. 2899/28
Za: https://grodek.mniszki.dominikanie.pl/