Nie ma, jak u Mamy: Sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych

„Nie ma, jak u Mamy” to nasz radiowy cotygodniowy cykl internetowy, w którym pragniemy przybliżać Matkę Bożą. Jej życie, Jej skuteczne wstawiennictwo, Jej „obecność” w życiu świętych, modlitwy do Maryi, miejsca Jej kultu, a także wizerunki Matki Bożej. Może na wzór św. Maksymiliana, który, jak napisał o. Roman Soczewka – „lubił soboty i radością z tego dnia dzielił się ze współbraćmi zakonnymi, wygłaszając im pogadanki lub konferencje o Matce Bożej Niepokalanej.”

***

Parę dni temu, 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia NMP, bp Andrzej F. Dziuba kościół w Suserzu w diecezji łowickiej ustanowił sanktuarium diecezjalnym Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. Decyzja ta związana jest z ciągle żywym kultem, słynącego łaskami obrazu Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. 7 lat temu, 15 sierpnia 2014 r. obraz został ukoronowany koronami, poświęconymi przez papieża Franciszka.

Z tej okazji publikujemy króki rys historyczny, znajdującego się w Suserzu kościoła oraz umieszczonego w nim słynącego łaskami obrazu Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. Zapraszamy także do nawiedzenia kościoła i pokłonienia się Matce Bożej w Jej suserskim wizerunku!

***

Historia parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny sięga XIII w. Ostatni drewniany kościół spłonął w 1660 roku, prawdopodobnie po uderzeniu pioruna (obraz Matki Bożej ocalał z pożaru)

Właściciel Suserza Jerzy Skarżyński, spełniając wolę stryja Józefa Skarżyńskiego, postawił kościół murowany i obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem, „wysławiony na całą okolicę łaskami” umieścił w głównym ołtarzu. Obraz namalowany na desce temperą w typie malarstwa włoskiego przykryty jest srebrną sukienką. Aniołowie podtrzymują dwie korony, a mały Chrystus jedną ręką błogosławi a w drugiej trzyma kobaltową kule ziemską.

Kiedy w roku 1852 pojawiła się groźna epidemia cholery i wymierały całe rodziny, a lekarze byli bezradni, mieszkańcy Żychlina przyszli w pielgrzymce przed obraz Matki Boskiej Suserskiej błagając na kolanach o odwrócenie tej strasznej zarazy. Złożyli wtedy przysięgę: „Jeśli Matka Boża wyprosi u Boga ocalenie, przez 100 lat będą tu nieprzerwanie przychodzić w pielgrzymce pieszej 15 sierpnia, by dziękować, sławić Boga i dawać świadectwo prawdzie”. Epidemia wkrótce wygasła. Nawet groźne czasy hitlerowskiej okupacji nie powstrzymały pątników przed pielgrzymką do Suserza. Modlili sie przed zamkniętym kościołem zamienionym na magazyn. Ks. proboszcz Józef Chyczewski aresztowany przez gestapowców, został wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau i tam zakatowany.

Po wypełnieniu ślubów w roku 1952 pielgrzymi z Żychlina i okolic, pełni ufnej wdzięczności, złożyli ponowne ślubowanie przychodzenia w pielgrzymce przez następne 100 lat. Obraz MB Suserskiej od wieków słynie z łask i cudów, jakich doznali wierni, a świadectwem tego są zapisy kronikarskie i wota, które przetrwały do dzisiejszych czasów.

Ks. Jerzy Czarnota/http://parafia.suserz.pl/

UWAGA! Na stronie parafii: http://parafia.suserz.pl/ dostępna jest do pobrania niewielka książeczka (ok. 20 stron), przybliżająca dokładnie historię kultu obrazu Matki Boskiej Suserskiej.


Akt zawierzenia Matce Bożej przed Cudownym Obrazem w Suserzu

Panno Święta, Matko Boża Suserska!

Przed Tym cudownym obrazem dziś klęczę i serce me ku Tobie wznoszę. Niech ta świątynia rozbrzmiewa pieśnią chwały i wdzięczności. Niech moje serce Cię wielbi.

Zawierzam Ci siebie samego, moja rodzinę, przyjaciół i Polskę – Ojczyznę moją. Zawierzam Ci moją pracę i utrudzenie i ból niespełnienia i radości istnienia.

Stań przy mnie na drodze, która podążam – czujna i zatroskana, jak w Kanie Galilejskiej. Trzymaj mnie mocno w swoich matczynych dłoniach i nie pozwól skręcić na drogę zatracenia oraz poddać się siłom zła i grzechu.

Bądź błogosławiona Madonno Suserska, Lekarko Cudowna, przywracająca zdrowie duszy i cała mocą miłości, jaka w Twym sercu płonie.

Dziewico Wniebowzięta, wśród pielgrzymów na kolanach, przed Twym cudownym wizerunkiem przechodzę i błogosławię Twoje Najświętsze Imię. Cześć Ci oddaję i dzięki składam, że dane mi było tu pielgrzymować. Niech moja pielgrzymka trwa, niech trwa – aż do bram nieba. Amen


PRZECZYTAJ TAKŻE:
Nie ma, jak u Mamy: Obozowy różaniec św. Maksymiliana
Nie ma, jak u Mamy: Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi – ŚWIADECTWA
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boska Armii Krajowej
Nie ma, jak u Mamy: Ciekawostki różańcowe (2) – Obozowy różaniec św. Maksymiliana
Nie ma, jak u Mamy: Niezwykła moc modlitwy „Zdrowaś Maryjo”!
Nie ma, jak u Mamy: Szkaplerz karmelitański
Nie ma, jak u Mamy: Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Jazłowieckiej
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Nieustającej Pomocy. 27 czerwca przypada Jej wspomnienie 1 lipca
Nie ma, jak u Mamy: NOWENNA GIETRZWAŁDZKA – modlitwa o uzdrowienie podyktowana przez Maryję w trakcie objawień
Nie ma, jak u Mamy: Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny
Nie ma, jak u Mamy: Przynieś każdemu to, czego mu potrzeba
Nie ma, jak u Mamy: Modlitwa rodziców za dzieci
Nie ma, jak u Mamy: Różaniec jest egzorcyzmem! Dobrze o tym pamiętać
Nie ma, jak u Mamy: Kolbianum – studia dla każdego, kto kocha Maryję!
Nie ma, jak u Mamy: Różaniec na próbę…
Nie ma, jak u Mamy: Odznaka turystyczna „Szlakiem kultu Maryjnego w Polsce”: z miłości do Maryi i pasji do podróżowania
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Dobrej Rady
Nie ma, jak u Mamy: Ciekawostki różańcowe (1) – Różaniec na kierownicę
Nie ma, jak u Mamy: Świadectwo uzdrowienia za przyczyną Matki Najświętszej
Nie ma, jak u Mamy: „Rekolekcje z Maryją” ojca M. Kopczewskiego – do odprawiania w domu
Nie ma, jak u Mamy: Zaufajcie Maryi!
Nie ma, jak u Mamy: Niezwykły (cudowny) różaniec z… fasoli
Nie ma, jak u Mamy: Maryja i ks. Dolindo
Nie ma, jak u Mamy: Koronka do Krwawych Łez Maryi
Nie ma, jak u Mamy: Koronka do Siedmiu Boleści Maryi – o tę modlitwę prosi nas sama Matka Boża
Nie ma, jak u Mamy: Świadectwo otrzymanej łaski, wyproszonej przez ręce Maryi
Nie ma, jak u Mamy: O różańcu ustami świętych, czyli dlaczego warto odmawiać różaniec
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Dzieci Nienarodzonych
Nie ma, jak u Mamy: Cudowny medalik – noś go z ufnością na szyi!
Nie ma, jak u Mamy: Dlaczego sobota jest dniem szczególnie poświęconym Matce Bożej