Patroni klasztoru Radia Niepokalanów: Bł. o. Pius Maria BARTOSIK
12 czerwca kościół w Polsce wspomina 108 męczenników z okresu II wojny światowej. W tej dużej grupie błogosławionych jest 7 franciszkanów. Czterej z nich to patronowie Klasztoru – Radia Niepokalanów.
3 czerwca rozpoczyna się NOWENNA PRZED ŚWIĘTEM BŁOGOSŁAWIONYCH MĘCZENNIKÓW NIEPOKALANOWSKICH. Nowenna codziennie będzie odmawiana na naszej antenie – zapraszamy od 3 do 11 czerwca o 14.15
W czasie trwania Nowenny będziemy prezentować poszczególnych patronów Rada Niepokalanów.
***
Ludwik (późniejszy o. Pius) urodził się 21 sierpnia 1909 roku w Kokaninie (Borków Stary) koło Kalisza, na terenie diecezji włocławskiej. Imię Ludwik jest jego chrzestnym imieniem, które zostało mu nadane w miejscowym kościele dnia 22 sierpnia 1909 roku. Był najstarszym synem Wojciecha i Wiktorii z Tomczyków. Miał siostrę Marię i brata Stanisława. Dnia 3 lipca 1919 roku przystąpił do Pierwszej Komunii św. w rodzinnej parafii.
Jego rodzice byli biedni. Naukę w szkole podstawowej pobierał w rodzinnej wsi. Ojciec – z zawodu szewc – umarł, gdy Ludwik miał 12 lat i od tej pory jego rodzina cierpiała niedostatek. Dzięki pomocy dalszej rodziny, znajomych i miejscowego proboszcza, Ludwik został na tyle przygotowany intelektualnie, że mógł rozpocząć naukę w Gimnazjum Państwowym im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu. Ukończył tam niższe klasy gimnazjalne. Już w młodości zetknął się z franciszkanami, którzy byli administratorami jego parafii, w tym też czasie ukształtowało się jego powołanie do Zakonu Franciszkańskiego. To jego pragnienie pomogli mu zrealizować zakonnicy z kaliskiego klasztoru. W roku szkolnym 1923/1924 uczył się w Małym Seminarium Franciszkańskim w Sanoku, gdzie przerobił materiał I i II klasy gimnazjum klasycznego. Na następny rok szkolny 1924/1925 przeniósł się do Małego Seminarium Franciszkańskiego we Lwowie. Tam dokładnie dnia 8 grudnia 1924 roku został przyjęty do Rycerstwa Niepokalanej (M.I.), aktu tego dokonał o. Alfons Józef Kolbe.
W dniu 4 września 1926 roku wstąpił do Zakonu we Lwowie. Tam też trzy dni później 7 września 1926 roku został obłóczony w habit zakonny, otrzymał imię Pius i rozpoczął nowicjat, który odbył w Kalwarii Pacławskiej, a po jego przeniesieniu od 24 października 1926 roku w Łagiewnikach koło Łodzi. Dnia 8 września 1927 roku w Łagiewnikach złożył pierwsze śluby zakonne. Następnie uczył się filozofii we Lwowie, gdzie zameldowany został 26 maja 1930 roku. Śluby wieczyste złożył 21 lutego 1931 roku we Lwowie na ręce prowincjała ojca Kornelego Tomasza Czupryka. Dnia 22 lutego 1931 roku złożył prywatny akt dobrowolnego zrzeczenia się siebie Panu Jezusowi i Matce Najświętszej. W 1931 roku zdał maturę z wynikiem dobrym we Lwowie i rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym dla franciszkanów w Krakowie. W Magistracie miasta Lwowa wymeldowany został 9 września 1931 roku, a w Krakowie zameldowano go dnia 17 września 1931 roku.
Był średnio uzdolniony jako uczeń gimnazjalny, ale za to niezwykle sumienny i pracowity. Wyróżniał się cichością, pilnością i pobożnością. Nauka seminaryjna szła mu już dobrze, a nawet bardzo dobrze. W 1934 roku wykryto u niego początki gruźlicy. Mimo to ukończył studia. Święcenia kapłańskie otrzymał w Krakowie w dniu 23 czerwca 1935 roku z rąk krakowskiego biskupa pomocniczego Stanisława Rosponda (1877-1958).
Krosno nad Wisłokiem było jego pierwszą placówką, na którą został skierowany jeszcze w 1935 roku celem wzmocnienia nie najlepszego i zagrożonego przez gruźlicę zdrowia. Z krakowskiego klasztoru wymeldował się 9 sierpnia 1935 roku, a dnia następnego już zgłosił się w Urzędzie meldunkowym i zameldował się w Krośnie. Dał się tam poznać jako gorliwy kapłan spędzający wiele czasu w konfesjonale. Był tam także promotorem Arcybractwa Różańca Świętego.
W sierpniu 1936 roku na wyraźną prośbę św. ojca Maksymiliana Rajmunda Kolbego, który właśnie powrócił z japońskiej misji, został przeniesiony do Niepokalanowa. Tam ojciec Kolbe mianował go swoim zastępcą – I wikariuszem i prokuratorem klasztoru, przewidując go jednocześnie na swojego następcę na stanowisku przełożonego klasztoru.
Według brata Alfreda Dziedzica ojciec Bartosik był drugim wikarym i spełniał swoją funkcję w okresie od 1 października 1936 roku do 23 lutego 1937 roku, a następnie został obrany pierwszym wikarym i pełnił ten urząd od 23 lutego 1937 roku do 17 lutego 1941 roku. Pierwsza kapituła konwencka w jakiej uczestniczył odbyła się w Niepokalanowie dnia 17 sierpnia 1936 roku, choć wpisany do księgi meldunkowej został 1 października 1936 roku.
Oprócz tego ojciec Maksymilian dostrzegał wiele zalet duchowych i intelektualnych ojca Piusa i dlatego powierzył mu szereg odpowiedzialnych funkcji. Mianował go redaktorem „Rycerza Niepokalanej” (listopad 1936 – wrzesień 1939), „Rycerzyka Niepokalanej” (styczeń 1937 – marzec 1938 i listopad 1938 – marzec 1939), „Małego Rycerzyka Niepokalnej” (listopad 1938 – marzec 1939) i pisanego po łacinie kwartalnika „Miles Immaculatae” (styczeń 1938 – wrzesień 1939). Był także opiekunem duchowym profesów symplicznych, wicedyrektorem teologicznego Studium w Niepokalanowie oraz magistrem braci profesów symplicznych, a także w dniu 24 września 1938 roku obrany został prokuratorem klasztoru. W trakcie konferencji głoszonych dla braci miał wykłady z moralności katolickiej. W tym czasie odbył kilka podróży związanych z jego stanowiskiem. M.in. był za granicą w grudniu 1937 roku w Rzymie; w terminie 7-15 września 1938 w Belgii, Francji i Niemczech oraz w dniach 5-17 marca 1939 na Targach Lipskich w Niemczech.
Ojciec Pius był przekonany o doniosłej roli wydawnictwa pogłębiającego zasady wiary i szerzącego kult Matki Bożej Niepokalanej. Sam zajmował się głównie tematyką poświęconą Maryi. Wierzył i był bardzo przejęty ideałami ojca Kolbego. Współpracował z nim w apostolstwie, ale sam także pisał artykuły, choć nieustannie był zajęty sprawami redakcyjnymi i administracyjnymi nieustannie rozwijającego się klasztoru-wydawnictwa. Ojciec Bartosik pozostawił po sobie wiele zapisków, notatek, artykułów i książkę mariologiczną w maszynopisie pt. Oddanie się Niepokalanej w praktyce codziennego życia. Jego artykuły odznaczały się nie tyle lekkością pióra, co głębią przemyślanej treści. Wszystkich artykułów ojca Piusa nie udało się zidentyfikować, ponieważ wielu nie podpisywał, lub podpisywał je pseudonimem. W Bibliotece Klasztornej w Niepokalanowie przechowywany jest m.in. numer „Informator Rycerstwa Niepokalanej”, nr XII (16), rok III, Niepokalanów maj 1937, w którym sam ojciec Bartosik własnoręcznie podpisał swoje artykuły, co rzuciło nieco światła na jego działalność pisarską. Można jednoznacznie stwierdzić, że jest autorem bardzo wielu tekstów. W zbiorach Archiwum Rycerstwa Niepokalanej w Niepokalanowie znajdują się rękopisy kazań, homilii, konferencji oraz wykładów do braci, które niejednokrotnie napisane są stenograficznie, przez co są niezwykle trudne do odczytania, zaklasyfikowania i opisania. W zbiorach tych przechowywana jest także korespondencja i świadectwa osób przebywających wraz z nim w obozie, jak również w formie rękopisu jego biografia autorstwa Wacława Wiśniewskiego. Przechowywane w rękopisie lub maszynopisie pisma ojca Bartosika, które nigdy do tej pory nie były publikowane, można podzielić na kilka grup tematycznych. W tym samym Archiwum znajdują się także luźne kartki z zapiskami i notatkami ojca Piusa.
Ojciec Pius Bartosik był gorliwym kapłanem, który odznaczał się pobożnością i gorliwością w konfesjonale. Do podwładnych odnosił się z wyjątkową grzecznością i szacunkiem. Dużo cierpliwości okazał w przezwyciężaniu wrodzonej wady wymowy. Po podziale prowincji w 1939 roku ojciec Pius znalazł się w prowincji warszawskiej Matki Bożej Niepokalanej.
Po wybuchu II wojny światowej nie opuścił niepokalanowskiego klasztoru, choć większość zakonników na polecenie ojca Maksymiliana tak właśnie uczyniła. Dnia 19 września 1939 roku został aresztowany przez Niemców w Niepokalanowie wraz z tamtejszym gwardianem św. Maksymilianem Kolbem oraz grupą ponad trzydziestu innych zakonników. Wszystkich przetrzymano w bardzo złych warunkach sanitarnych, mieszkaniowych i o skąpych racjach żywieniowych. Ojciec Pius z cierpliwością znosił głód i cierpienie. Więźniowie przebywali kolejno w obozach: Lamsdorf (Łambinowice), Amtitz (Gębice) i Schildberg (Ostrzeszów). Dnia 8 grudnia 1939 roku zostali oni zwolnieni i powrócili do Niepokalanowa.
Na początku 1940 roku przebywał w Szczęsnówku (Ostrówku) w klasztorze Sióstr Rodziny Maryi dla wzmocnienia sił do dalszej pracy duszpasterskiej. Po powrocie włączył się w intensywne klasztorne życie. Od czerwca 1940 roku do lutego 1941 roku był także magistrem niepokalanowskiego nowicjatu. Dnia 15 sierpnia 1940 roku na mocy delegacji prowincjała dokonał obłóczyn 6 kandydatów do Zakonu.
Po raz drugi aresztowany został 17 lutego 1941 roku, również z ojcem Kolbem, bł. Antoninem Janem Eugeniuszem Bajewskim i 2 innymi. Wszyscy zostali przewiezieni do więzienia na Pawiaku w Warszawie. Dnia 4 kwietnia 1941 roku został przetransportowany do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, czyli do Oświęcimia. Otrzymał tam numer 12832. Początkowo pracował w komandzie budowlanym „Indystrychów”, przy przewożeniu materiałów budowlanych. Potem z powodu wyczerpania, ciężkiego pobicia, choroby „róży twarzy” i bolesnej rany nogi trafił do obozowego szpitala. Tam z największym poświęceniem, mimo zakazu, pomagał innym chorym fizycznie i duchowo, zwłaszcza poprzez spowiedź, czy dotyczące wiary pogadanki. Pomimo ogromnych cierpień, cierpliwie znosił swoje położenie. Gorączka doprowadziła organizm do kompletnej ruiny. Zmarł z wyczerpania zaopatrzony sakramentami świętymi przez współwięźnia – księdza Konrada Szwedę (1912-1988) w nocy z 12 na 13 grudnia 1941 roku w Oświęcimiu w Polsce, a jego ciało został spalone w krematorium.
Wspomniany ksiądz Konrad w swoim zeznaniu podsumował działalność redakcyjną i jego postawę w obozie. Opisał go jako człowieka oddanego dla Rycerstwa Niepokalanej, oraz apostoła cierpienia. Jako człowieka, który w heroiczny sposób znosił ból. Błogosławiony ojciec Bartosik w ciężkich warunkach obozowych powtarzał: Dotychczas pisaliśmy i mówiliśmy innym jak należy znosić cierpienie – teraz musimy sami praktycznie przez to przejść, bo w przeciwnym razie co warte by były nasze słowa?
Ojciec Pius jest oficjalnie przez Kościół Katolicki uznany męczennikiem za wiarę.
Prace przygotowawcze procesu beatyfikacyjnego rozpoczęły się 9 marca 1994 roku. Od 26 maja do 12 grudnia 1994 roku był prowadzony proces informacyjny dotyczący 7 franciszkanów konwentualnych. Wtedy też systematyczne przesłuchiwano świadków, w celu zebrania pełnej dokumentacji o ich życiu. Od dnia 26 maja 1994 roku wszystkim tym, których był to proces przysługiwał tytuł Sługa Boży. Dekretem z dnia 4 stycznia 1995 roku Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych wyraziła zgodę na przeprowadzenie procesu beatyfikacyjnego tych 7 zakonników. Proces został przeprowadzony w Kurii Metropolitalnej Warszawskiej. Dnia 26 marca 1999 roku w Watykanie został w obecności papieża bł. Jana Pawła II (1920-2005) promulgowany dekret o męczeństwie 108 Sług Bożych męczenników okresu II wojny światowej.
Ojciec Bartosik został beatyfikowany w dniu 13 czerwca 1999 roku przez papieża Jana Pawła II w Warszawie wraz ze stu siedmioma innymi męczennikami z okresu hitlerowskiej okupacji z lat 1939-1945.
Tekst: Łukasz Janecki, „Słownik biograficzny polskich franciszkanów konwentualnych zamordowanych i tragicznie zmarłych w latach 1939-1945”, Niepokalanów 2012
Fotografie pochodzą ze zbiorów Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie
MODLITWA DO BŁOGOSŁAWIONYCH MĘCZENNIKÓW Z NIEPOKALANOWA
Boże, nasz Ojcze,
który w Swoim Synu ukrzyżowanym i zmartwychwstałym
dajesz nam źródło życia i świętości, nadziei i radości, pokoju i dobra,
wysławiamy zwycięstwo Twoich darów objawione w męczeństwie Twoich sług błogosławionych:
Piusa i Antonina, Tymoteusza i Bonifacego z Niepokalanowa,
kapłanów i braci z zakonu św. Franciszka w czasie II wojny światowej.
Błagamy Cię pokornie doprowadź nas za ich wstawiennictwem
do blasku prawdy ewangelicznej, która nie zna zniewolenia i zdrady
oraz rozpal płomień miłości serafickiej, która wszystko przetrwa i przetrzyma,
abyśmy bez leku i przygnębienia, lecz z ufnością
kroczyli drogami trzeciego tysiąclecia we wspólnocie Kościoła.
Szczególnie prosimy o łaskę …
Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.