KĄCIK POETYCKI Z UŚMIECHEM :) Podejmij wyzwanie i napisz wiersz o dniu dzisiejszym

Mikołaj Grudziński i Paulina Wysocka przyznali się dziś na antenie Radia Niepokalanów, że… piszą sobie wiersze. Do siebie. A od dziś także do naszych Słuchaczy. Wiersze na temat danego dnia. Jak to wszystko się zaczęło? Bardzo prosto. Mikołaj na antenie przedstawiał naszym Słuchaczom kartkę z kalendarza. Wspomniał przysłowie pogodowe na dziś, imiona solenizantów świętujących tego dnia i jeszcze jakieś oryginalne święto w stylu „Dzień bez krawata”. Paulina usłyszała to siedząc przy swoim biurku i postanowiła zabawnie skomentować. Wyszedł wierszyk. Mikołaj odpowiedział. A dalej… a dalej to już zrobiła się pewna tradycja. Wierszyki cieszyły nie tylko Mikołaja i Paulinę, ale całą redakcję Radia Niepokalanów. Powstał więc pomysł, by się nimi podzielić ze Słuchaczami. Może ktoś z Państwa zechce do nas dołączyć?

Wyzwanie polega więc na tym, by napisać krótki wierszyk z dobrym przesłaniem nawiązujący do danego dnia. Pretekstem mogą być imieniny, wspomnienie świętego, święto kościelne lub państwowe, albo takie całkiem nietypowe, jakaś rocznica. Ogranicza nas tylko fantazja.

Wierszyki można przesyłać pod adres: studio@radioniepokalanow.pl

Jeśli Państwo przyłączą się do wspólnej zabawy, może nasz KĄCIK POETYCKI będzie pojawiał się częściej?


WIERSZYK PAULINY na 7 lutego

KIEDY LUTY POFOLGUJE, czyli nic cenniejszego nad przyjaciela

„Kiedy luty pofolguje, marzec zimę zreperuje”
Usłyszała dziś Egidia, gdy włączyła rano media.
Przeraziła się tym nieco, gdyż już nie paliła w piecu.
Węgiel dawno jest spalony, sezon grzewczy zakończony,
futro z norek odwieszone, buty ciepłe odłożone,
a tu mówią w mediach rano, że zimne dni jeszcze wstaną.

Zadzwoniła do Rozalii, która właśnie była w bali,
Ciepłą kąpiel zażywała, węgiel również oszczędzała.
Co dzień rano się kąpała, potem w kocyk zawijała,
czaju jeszcze naparzyła, ale w piecu nie paliła.
Wiosny jednak wyglądała, w słońcu by się już wygrzała,
Gdy telefon odebrała, to się prawie rozpłakała.

Jak to? Czemu? Jeszcze zima? Przecież mróz nocą nie trzyma?
Wszak gdy szłam wczoraj do praczki, to widziałam w locie kaczki!
Dawno już stopniały śniegi, wyszły w parku przebiśniegi.
Nawet pączki dziś na drzewie kwitną jakieś koło Ciebie.
Na to rzecze im Parteniusz, który pocztę właśnie przyniósł,
(Był Parteniusz listonoszem, ale o tym może potem):

Miłe moje! Drogie Panie! Nie gniewajcie się dziś na mnie,
ale prawdę radio rzecze: przyjdą mrozy, gdy luty ciecze.
Ale radę mam na mrozy. Zaprzęgnijmy w konie wozy,
gdy śnieg spadnie, będzie ładnie, kulig zrobić nam wypadnie.
Zawołajmy Antoniego, Romualda i Idziego,
oni chętnie pójdą z nami, z konikami i sankami.

Gdy się razem tak spotkamy, najeździmy saneczkami,
Gdy się razem pośmiejemy, czaju z rumem napijemy,
To z takimi wspomnieniami, wiosny jakoś doczekamy.
Tak zrobili, jak mówili. Nie myśleli ani chwili.
Przyjaźń wielka to jest sztuka, co rozwiązań prostych szuka.
Jak się człek wspólnie pośmieje, to i serce się rozgrzeje.


WIERSZYK MIKOŁAJA na 7 lutego

Gdyby dzisiaj tak nie wiało, to każdemu by się chciało
bardziej, więcej i wydajniej, a tak to idzie jakoś marnie
zimno, mokro nieprzyjemnie, od tygodnia tak jest codziennie
plucha wszystkim już doskwiera, bo słońce tu nie dociera

co z tym zrobić? jak zaradzić? co przedsięwziąć? co wprowadzić?
może się zorganizować i kogoś dziś obdarować
dobrym słowem, miłym gestem, można coś wymyślić jeszcze
wtedy to co między nami, zmieni to co za oknami

nasza percepcja aury, zmieni się przez ludzkie dary
zwykłe, proste, takie małe, jednak przecież doskonałe
uśmiech rozgrzewa więcej, niż na świecie wszystkie piece
może zatem zamiast narzekać zacznij wreszcie się uśmiechać