Dlaczego Franciszkanie piszą o Dante Aligheri?
Publikujemy list ministra generalnego ojców franciszkanów, fr. Carlosa TROVARELLI, w którym ogłasza Zakonowi 700. rocznicę śmierci Dantego Alighieri.
Źródło: https://www.ofmconv.net
Siedemsetlecie śmierci Dantego Alighieri
W prostych słowach – ale z wielkim szacunkiem – proponuję uczcić największego włoskiego poetę (przez wielu nazywanego po prostu „Poetą”), Dantego Alighieri, którego siedemsetna rocznica śmierci przypada w bieżącym roku. Pragnę jednocześnie ogłosić całemu Zakonowi, że Centrum Dantego Braci Mniejszych Konwentualnych w Rawennie podejmuje różne inicjatywy i refleksje związane z tymi obchodami.
Otóż od 5 września 2020 r. do 12 września 2021 r. w tym słynnym włoskim mieście regionu Emilia-Romania, będącym świadkiem wygnania, śmierci i pochówku światowej sławy Florentczyka, jest realizowany szczegółowo opracowany program obchodów rocznicy śmierci Dantego.
Oprócz obiektywnego znaczenia tak wybitnej osobowości – był nie tylko poetą, ale także literatem, politykiem, miłośnikiem filozofii i teologii oraz wielkim interpretatorem historii – pragnę przypomnieć wielką zażyłość, jaka łączyła Alighieri z naszym Zakonem.
Faktycznie, „to właśnie z Braćmi Mniejszymi Konwentualnymi Dante utrzymywał szczególne więzi, uczęszczając na kursy filozofii do ich klasztoru Świętego Krzyża we Florencji. A ponadto, według autorytatywnego i wyważonego komentatora Dantego, Francesco Bartolo da Buti (około 1324-1406), Dante był nowicjuszem u Świętego Krzyża, (…) ale odszedł przed złożeniem ślubów, (…) wybierając jednak wstąpienie do Trzeciego Zakonu. Jak wiadomo, wygnany z Florencji z powodów politycznych 27 stycznia 1302 r., szukał schronienia na różnych dworach włoskich, aż został przyjęty przez Guido Novello z Polenta, podestę w Rawennie, gdzie zmarł w nocy z 13 na 14 września 1321 r. w wieku 56 lat. Otóż jego pragnieniem był wieczny spoczynek u ukochanych synów św. Franciszka, zaś na miejsce pochówku wybrał właśnie kościół św. Franciszka Braci Mniejszych Konwentualnych w Rawennie. Po uroczystym pogrzebie został pochowany na terenie cmentarnym, w sarkofagu osadzonym w zewnętrznej ścianie zachodniej dawnych krużganków kanoników”.
Od historyków możemy jeszcze dowiedzieć się, że obecność braci mniejszych w Rawennie rozpoczęła się co najmniej w 1218 r., a od 1261 r. wspólnota franciszkańska osiedliła się przy kościele św. Piotra Większego (powstałym około 425-451 r.), któremu z biegiem czasu nadano nazwę „św. Franciszka”. Nasi bracia – poza przerwami spowodowanymi przymusowym usunięciem – są do dziś obecni w tym miejscu, które strzeże doczesnych szczątków poety.
Niemniej jednak bliskość Dantego z Zakonem wyraża się w prawdziwej więzi, a mianowicie w tej więzi, jaką znamienity pisarz czuje z postacią Świętego z Asyżu, który dzięki swojej Pochwale stworzeń jest uważany za pierwszego poetę literatury włoskiej. Trzeba przy tym powiedzieć, że prawdopodobnie więź ta zrodziła się nie tylko i nie zasadniczo w wymiarze literackim, lecz z pewnością – jeśli mogę tak to ująć – w sferze ich podobnej wizji kosmologicznej.
W istocie „Poeta” był nie tylko wybitnym literatem, ale przede wszystkim myślicielem kierującym się wiarą, chociaż krytycznie oceniającym ówczesną rzeczywistość społeczno-polityczną, jak również moralność, a nawet same struktury hierarchii kościelnej, która w tamtych czasach obnosiła się z władzą i zrażała wielką światowością. Więcej, św. Franciszek z Asyżu jako naśladowca Chrystusa był pokutnikiem, człowiekiem o jasnych wyborach ewangelicznych, a więc takich wyborach, które stały się alternatywą dla imperialnych, feudalnych kryteriów i wprost dla rodzącej się wówczas burżuazji.
Swoim życiem Biedaczyna zainspirował kościelny ruch nawrócenia i odnowy; w Komedii (nazwanej później Boską komedią) również Dante zaproponował prawdziwe „itinerarium mentis in Deum, od ciemności wiecznego potępienia do łez oczyszczającej pokuty, (…) aż do Źródła światła”. Rzeczywiście, nie jest przypadkiem, że w swoim największym dziele literackim poświęcił św. Franciszkowi i jego miastu jedną całą pieśń, a mianowicie Pieśń XI, w części Raj.
Obchodzona zatem rocznica, oprócz uczczenia poetyckiej muzy i osobowości Dantego, jest także dla nas, franciszkanów, zachętą do odczytywania z wiarą i powagą naszej teraźniejszości i do „umiejscowienia się” wśród tych, co przeżywają z zaangażowaniem (Wiara) i poezją (Nadzieja) Ewangelię Pana Jezusa, który jest nieskończoną Miłością.
Korzystam z okazji, aby podziękować Centrum Dantego Braci Mniejszych Konwentualnych i pogratulować prowadzonej działalności kulturalnej, która zrodziła się z inicjatywy fr. Severino Ragazzini (1920-1986) w dawnej prowincji bolońskiej i została zainaugurowana w Rawennie w przededniu siedemsetlecia urodzin Dantego Alighieri.
Kieruję moje błogosławieństwo do wszystkich, którzy w tę rocznicę pomogą nam pogłębić naszą wiedzę i nasz związek z tą tak wybitną postacią. Moim życzeniem jest, aby każdy z nas mógł „przejść przez tak wiele ciemnych lasów naszej ziemi i szczęśliwie zakończyć nasze pielgrzymowanie w historii, aby dotrzeć do celu, o którym marzy i którego pragnie każdy człowiek: «Miłości, co wprawia w ruch słońce i gwiazdy» (Raj, XXXIII, 145)”[4].
Fr. Carlos A. Trovarelli