ZAGROŻENIA DUCHOWE: Niebezpieczna „medytacja chrześcijańska”

Wygodna pozycja, prosty kręgosłup, rytmiczny oddech, buddyjski gong i powtarzana nieustannie mantra „Jezus, Jezus, Jezus…”, by oczyścić umysł. Wśród niektórych katolickich wspólnot, w tym również zakonnych, pojawiła się jakiś czas temu propozycja Medytacji Chrześcijańskiej, propagowana przez Światową Wspólnotę Medytacji Chrześcijańskiej.

Czym naprawdę jest owa medytacja? Dlaczego jest niebezpieczna? W jaki sposób może nas otworzyć na ducha (niekoniecznie Świętego)? Na czym naprawdę polega Modlitwa Jezusowa? Czym na pewno nie jest prawdziwa medytacja chrześcijańska?

Zapraszamy do wysłuchania archiwalnego odcinka audycji „O zagrożeniach duchowych i nie tylko..”, w której podejmujemy temat wkradającej się do Kościoła katolickiego i niezwykle niebezpiecznej pogańskiej „medytacji chrześcijańskiej”. Opowiada o niej o. dr Remigiusz Trocki OFMConv, specjalista z zakresu zagrożeń duchowych.

 

Zobacz też: Odcinki archiwalne „O zagrożeniach duchowych i nie tylko..”