Polska i Jej niebiańscy Orędownicy!

„Ty wiesz, Matko, że narodem, który tyle wycierpiał w swojej historii, który tyle odniósł zwycięstw, który wniósł tak wielki wkład do kultury Europy i świata, który wydał i wydaje tylu wspaniałych ludzi, który w końcu dał światu papieża, papieża, który ten świat zadziwia – takim narodem poniewierać nie wolno. Takiego narodu nie rzuci przemocą na kolana żadna siła szatańska. Ten naród udowodnił, że kolana zgina tylko przed Bogiem. I dlatego wierzymy, że upomni się o niego Bóg.” Ks. Jerzy Popiełuszko

MATKA BOŻA

Pan Bóg nie jeden raz dawał znak, że nie są Mu obojętne losy naszej Ojczyzny. Dowodem na to są słowa, które przekazują nam święci, a także sama Matka Boża, która 8 maja 1610 roku wypowiedziała do Juliusza Mancinelliego pamiętne słowa: „JA JESTEM KRÓLOWĄ POLSKI. JESTEM MATKĄ TEGO NARODU, KTÓRY JEST MI BARDZO DROGI, WIĘC WSTAWIAJ SIĘ DO MNIE ZA NIM I O POMYŚLNOŚĆ TEJ ZIEMI BŁAGAJ NIEUSTANNIE, A JA CI ZAWSZE BĘDĘ, JAKOM JEST TERAZ, MIŁOŚCIWĄ.”

ŚW. FAUSTYNA KOWALSKA

Siostra Elżbieta Siepak ISMM na stronie faustyna.pl pisze: „Przywołam świadectwo pewnego młodego człowieka, który przyjechał do Łagiewnik w latach 80. ubiegłego wieku, żeby podziękować św. Faustynie. Sądziłam, że chodzi o jakieś uzdrowienie…, a usłyszałam: Przyjechałem podziękować św. Faustynie, bo nauczyła mnie miłości do Ojczyzny. To było zaskakujące świadectwo, ale bardzo prawdziwe. Tak. Święta Siostra Faustyna uczy umiłowania Ojczyzny (…)

Słowo Polska pojawia się w tym dziele [w Dzienniczku] 12 razy, a Ojczyna ziemska – aż 15 razy. Najbardziej chyba znanym zdaniem z „Dzienniczka” w tym temacie są słowa Jezusa: Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje (Dz. 1732). Te słowa wypowiedział Jezus w maju 1938 roku, a więc niedługo przed wybuchem II wojny światowej, gdy Siostra Faustyna modliła się za Ojczyznę.

Jezus prosił także, by w intencji Ojczyny modlić się wspólnoto. Idź do Przełożonej – polecił Siostrze Faustynie – i powiedz, że życzę sobie, żeby wszystkie siostry i dzieci odmówiły tę Koronkę, której cię nauczyłem. Odmawiać mają przez dziewięć dni i w kaplicy, w celu przebłagania Ojca Mojego i uproszenia miłosierdzia Bożego dla Polski (Dz. 714). Tę nowennę miała odprawić nie tylko sama Siostra Faustyna, ale wszystkie siostry i dzieci, czyli dziewczęta i kobiety, które wówczas mieszkały w łagiewnickim Domu Miłosierdzia. Jaka była intencja? Przebłaganie Boga za grzechy popełniane w Ojczyźnie i dla uproszenia dla niej miłosierdzia.

A co o Polsce mówiła Matka Boża do Siostry Faustyny? Żądała modlitwy i ofiary. Córko Moja – mówiła – żądam od ciebie modlitwy, modlitwy i jeszcze raz modlitwy za świat, a szczególnie za Ojczyznę swoją. Przez dziewięć dni przyjmij Komunię Świętą wynagradzającą, łącz się ściśle z ofiarą Mszy Świętej. Przez te dziewięć dni staniesz przed Bogiem jako ofiara, wszędzie, zawsze, w każdym miejscu i czasie – czy w dzień, czy w nocy. Ilekroć się przebudzisz, módl się duchem. Duchem zawsze trwać na modlitwie można (Dz. 325). Innym razem Matka Boża prosiła, by swoje śluby zakonne ofiarowała w tej intencji i by szczególnie modliła się za Polskę – co ciekawe – 15 sierpnia (Dz. 468). Wiemy, że jest to data „cudu nad Wisłą”, który przypisywany jest wstawiennictwu Matki Bożej, a dzisiaj także dzień Wojska Polskiego.”

Cały artykuł s. Elżbiety Siepak znajdziecie TUTAJ

ŚW. ANDRZEJ BOBOLA

Modląc się za Polskę, nie można nie wspomnieć o św. Andrzeju Boboli, który prosi nas o modlitwę za jego wstawiennictwem w intencji Polski. Jak czytamy w książce Aleksandry Polewskiej „Wielkie Relikwie Chrześcijaństwa” w trakcie jednej z mistycznych wizji współczesna polska mistyczka Fulla Horak ujrzała św. Andrzeja Bobolę, który jej powiedział: „Będę wam pomagał… Mogę być bardzo pomocny w zażegnywaniu wielkich katastrof. Mogę nieść ulgę w cierpieniu… Możesz mnie zawsze prosić, a wysłucham Cię”.

Św. Andrzej Bobola – „w nocnym widzeniu dominikanina Alojzego Korzeniowskiego przepowiedział (…) Polakom, odzyskanie niepodległości po wielkiej wojnie. Obiecał, że jako główny patron będzie orędował za Polską u Boga i zachęcał nas do modlitwy za jego wstawiennictwem (…) Mówi się, że to z inicjatywy świętego Andrzeja powstały Śluby Jana Kazimierza dotyczące zawierzenia Polski Najświętszej Maryi Panny jako Królowej Korony Polskiej. Przypomniał o tym Prymas Tysiąclecia – Kardynał Stefan Wyszyński, pisząc Jasnogórskie Śluby Narodu w dniu wspomnienia Świętego Andrzeja, 16 maja 1956 roku” /za: https://swietyandrzejbobola.pl/

ŚW. MAKSYMILIAN KOLBE, BŁ. KS. JERZY POPIEŁUSZKO, BŁ. KARD. STEFAN WYSZYŃSKI

„Sprawa polska była dla o. Maksymiliana wpisana w ideał zdobycia całego świata dla Chrystusa przez Niepokalaną” – pisze s. Teresa Michałek na stronie niepokalanow.pl, zauważając, że przyszły święty śledził wydarzenia polityczne i społeczne nawet wtedy, gdy przebywał na misji w Japonii (więcej na ten temat: TUTAJ). Czy zatem teraz, będąc już w niebie odmówi nam pomocy, jeśli skierujemy do niego modlitwy w intencji Ojczyzny? Z pewnością NIE! Podobnie, jak bł. ks. Jerzy Popiełuszko, św. Jan Paweł II i bł. kard. Stefan Wyszyński.

ANIOŁ STRÓŻ POLSKI /Za: Ks. Dariusz Kielar CSMA/michalici.pl

„(…) Podobnie, jak innym narodom Bóg daje Aniołów Opiekunów, tak również dał go naszej Ojczyźnie. Wyraźną wzmiankę o Aniele Stróżu Polski czyni bł. ks. Bronisław Markiewicz. Na początku 1863 roku w zaborze rosyjskim wybuchło powstanie styczniowe. Bronisław Markiewicz, gimnazjalista, przygotowywał się w Przemyślu do matury. Wczesnym rankiem, 3 maja tegoż roku, jego kolega Józef Dąbrowski, miał widzenie tajemniczego, młodego człowieka, który przepowiadał przyszłość Polski, a także wspominał o pewnym kapłanie, który będzie gromadził i wychowywał biedne dzieci i opuszczoną młodzież. Pod wpływem tej wizji młody Markiewicz wstąpił do seminarium duchownego w Przemyślu i w 1867 roku został wyświęcony na kapłana.

Ks. prałat Stanisław Szpetnar z Krosna, który w ostatnich latach życia ks. Markiewicza często spotykał się z nim i rozmawiał, tak pisze: „Ksiądz Markiewicz od pierwszej chwili miał to przekonanie, że tym tajemniczym, młodym człowiekiem nie był kto inny, tylko Anioł Boży, posłany narodowi polskiemu, zgnębionemu nową klęską i na duchu załamanemu, na pociechę i podniesienie serca”.

ŚW. MICHAŁ ARCHANIOŁ//Za: Ks. Dariusz Kielar CSMA/michalici.pl

Warto w tym miejscu wspomnieć o dwóch wydarzeniach z historii Polski, w których kronikarze dostrzegli wyraźną interwencję anielską, tym razem samego św. Michała Archanioła.

W 1624 roku obronił on przed Tatarami mieszkańców wsi Blizne. Tatarzy najpierw rozbili obóz w pobliskiej wsi Różanka. Stamtąd napadli na Blizne i uprowadzili w jasyr 60 osób, grabiąc jednocześnie całe ich mienie. Proboszcz z mieszkańcami wzywali pomocy św. Michała Archanioła. Tatarzy, wracając z łupem i uprowadzonymi ludźmi do swojego obozu, zostali nagle zaatakowani na pobliskim wzgórzu przez wielką liczbę wojska w białych szatach.

Przerażeni Tatarzy uciekli w popłochu, pozostawiając jeńców i łupy. W dowód wdzięczności zbudowano na tej górze, zwanej odtąd Górą św. Michała Archanioła, kaplicę ku jego czci. Do dziś Niebiański Wojownik odbiera tam cześć od okolicznej ludności i pielgrzymów.

Prawie pół wieku później, w 1672 roku, Tatarzy, Kozacy i Turcy w liczbie 100 tysięcy wojska oblegli Lwów. Załoga miasta liczyła zaledwie tysiąc ludzi. Zbliżała się uroczystość św. Michała Archanioła i całe miasto wzywało Jego pomocy. W wigilię święta zerwała się tak wielka burza z piorunami i gradem, że przerażeni nieprzyjaciele odstąpili od oblężenia. Ówczesny burmistrz Lwowa, Bartłomiej Zimorowicz, umieścił na sklepieniu ratusza następujący, historyczny napis: „Za panowania króla Michała Wiśniowieckiego, Archanioł Michał wybawił miasto Lwów z paszczy smoka azjatyckiego”.

***
Niech słowa Boga, skierowane do Polaków przez swoich świętych i przez Królową Narodu Polskiego będą zachętą do wytrwałej modlitwy za naszą Ojczyznę! Bóg posyła nam pomocników. Skorzystajmy z tej pomocy, nie zaniedbując wypełniania swojego zadania w postaci przestrzegania przykazań i gorliwej modlitwy.

Oprac. Malwina Szymańska 


Polecamy:
Nie ma, jak u Mamy: Modlitwa za Ojczyznę – Rozważania różańcowe
Książka: Św. Andrzej Bobola. Bohater Chrystusowy
Niezwykłe orędownictwo św. Andrzeja Boboli. Świadectwo Dariusza