Płyta Tygodnia: Owoc uKorzenia – Owoc uKorzenia
Płyta Tygodnia 26/2024 (24 – 30 czerwca)
Wykonawca: Owoc uKorzenia
Tytuł: Owoc uKorzenia
Zapraszamy Was w podróż. Przed nami 14 utworów, które są zbiorem naszej dotychczasowej twórczości, a zarazem zapisem osobistych przeżyć. Chcemy, aby teksty oparte o Słowo Boże i nasze doświadczenie Boga na przestrzeni wielu lat, służyły zarówno do ewangelizacji, jak i uwielbienia, a także stworzyły przestrzeń do osobistej rozmowy z Nim.
O ZESPOLE
Działalność w scholach parafialnych, pielgrzymkowej grupie muzycznej, czy organizacja lokalnych uwielbień i koncertów kolęd – to nasze początki.
Wspólne granie na chwałę Boga zawiązało między nami przyjaźnie i zachęciło do spróbowania czegoś więcej, dlatego wiosną 2019 r. założyliśmy zespół VIA NOVA i napisaliśmy piosenkę “Żyjcie miłością”, z którą wystąpiliśmy na Przeglądzie Piosenki Religijnej Vincentiana w Piekarach k. Krakowa. Jednorazowa przygoda okazała się być początkiem nowej drogi – zdobyliśmy I miejsce oraz Nagrodę Publiczności. Zarówno od jury, jak i od uczestników wydarzenia otrzymaliśmy wiele pozytywnych komentarzy, które zmotywowały nas do dalszej pracy.
I choć nie wiedzieliśmy do końca jak się za to zabrać, w listopadzie 2019 r. wydaliśmy studyjną wersję konkursowego utworu wraz z teledyskiem zmieniając nazwę zespołu na owoc uKORZENIA, a w okresie bożonarodzeniowym 2019/2020 zorganizowaliśmy trasę kolędową „Raduj się ziemio”, w ramach której zagraliśmy 8 koncertów.
We wrześniu 2020 r. wzięliśmy udział w Hosanna Festival w Siedlcach, gdzie zajęliśmy III miejsce, a w sierpniu 2021 r. koncertem na ReFresh Festiwal w Warszawie zdobyliśmy główną nagrodę FreshStage.
Kolejne lata działalności zespołu to aktywna działalność koncertowa połączona z tworzeniem płyty. Zwieńczeniem tej pracy jest nasz debiutancki album.
Zespół owoc uKORZENIA to aktualnie kilkunastu młodych wokalistów i instrumentalistów. Do nagrań zaprosiliśmy też naszych przyjaciół, więc na potrzeby realizacji płyty nasz skład nieco się powiększył.
Nasze brzmienie to połączenie muzyki uwielbieniowej, indie folku i alternatywnego popu z elementami gospel oraz klasycznej muzyki chóralnej. Poprzez kombinację różnorodnych gatunków dążymy do tego, żeby nasza twórczość była powiewem świeżości i nowości na scenie chrześcijańskiej.
Nazwa owoc uKORZENIA odnosi się do debiutanckiego utworu „Żyjcie miłością”, opartego o nauczanie św. Wincentego a Paulo, który opowiada o prowadzeniu przez Ducha Świętego i zbieraniu Jego owoców w naszym codziennym życiu. KORZEŃ – to Jezus Chrystus. Prorok Izajasz mówił o nim, że jest „KORZENIEM z wyschniętej ziemi”. Jeśli pozwolimy, aby on był naszym KORZENIEM, będziemy zbierać obfity owoc.
UKORZENIE – czyli uniżenie, uznanie wyższości Boga nad człowiekiem, przyjęcie Jego Zbawienia i poddanie się działaniu Ducha Świętego.
owoc UKORZENIA – uświęcanie naszego życia
DO MIŁOŚCI
Wyruszamy w drogę – każdy z innym bagażem doświadczeń, innym poziomem relacji z Bogiem. Wszyscy pragniemy, żeby zatopiła nas Jego Miłość. W lekkiej gitarowej (i trochę ludowej) piosence przyzywamy Ducha Świętego, który jest źródłem tej Miłości. Może to nietypowy sposób, ale wierzymy że wśród tych nieoczywistych i nieco szalonych dźwięków jest nasza wrażliwość i nasze historie. Przecież On sam przychodzi w sposób, który łamie utarte schematy.
DOBRO OWOCU
Jesteśmy zachwyceni Jego działaniem. Coś jak zauroczenie. Piękno stworzenia nas urzeka. Ta piosenka powstała przy ognisku, na którym świętowaliśmy wygraną Festiwalu Vincentiana, który był początkiem naszej zespołowej drogi. Można uznać to za dziecięcą niedojrzałość, ale to ona przypomina nam o tym, że mamy stać się jak dzieci, które ufają swojemu kochającemu Ojcu. Niesamowite, że tekst, który śpiewamy ma kilka tysięcy lat!
TAM W BETLEJEMIE
Początek nowego życia, czyli początek wypełnienia się proroctwa. W Betlejem rodzi się Jezus, który ma zbawić świat. Ta kolęda to nie tylko miłe wspomnienie tamtego wydarzenia. To przede wszystkim modlitwa – wołanie, aby Syn Boży narodził się w nas. W naszym grzechu, który będzie jego żłobem. Gdziekolwiek on będzie, gdziekolwiek będzie stajenka, On tam dotrze ze swoim światłem i nam się objawi. Tak jak pasterzom, dwa tysiące lat temu, tam w Betlejemie.
STĄGIEW
Jezus, narodzony 30 lat wcześniej w małym Betlejem, po raz pierwszy czyni wielki cud. Choć znamy dobrze tę ewangeliczną historię, uświadamiamy sobie, że chodzi w niej o nas. Żydzi używali stągwi, czyli wielkich kamiennych naczyń z wodą, między innymi do obmycia się po podróży przed wejściem do domu. Te stągwie to my. Podróżując przez życie, zbieramy w sobie brud grzechów i słabości. Jezus tę mętną wodę chce zamienić w wino i wlać tam Swoją łaskę, aby potem zaprosić nas do ucztowania.
W SŁABOŚCI SWEJ
Było wesele, stał się cud. W grupie jakoś łatwiej poddać się działaniu Ducha Radości, prościej wejść w atmosferę uwielbienia i oddania Jezusowi tego, co w nas słabe. Ale gdy zostajemy sami, bardzo często szybko wracamy do dawnych przyzwyczajeń, grzechów i znów, w samotności, próbujemy sobie z nimi poradzić. A to przecież Jezus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie wyrwał nas z niewoli grzechu. Dał nam Łaskę, przez co nie jesteśmy już poddani Prawu uczynków. Święty Paweł pisze, że owocem oddania się na służbę Bogu będzie uświęcenie. Niech nasz stary człowiek umrze razem z Chrystusem. Niech wraz z Nim narodzi się nowy – uświęcony.
OCAL
Znów sięgamy do tekstu, którym ludzie wołali do Boga jeszcze przed narodzeniem Jezusa. Niech ten utwór ze słowami z Psalmów 3 i 27 będzie głosem tych wszystkich nas, którzy potrzebują ocalenia, uzdrowienia, ratunku w różnych etapach życia. Nieustannie potrzebujemy uzdrowienia i ocalenia. Dotykają nas różne sytuacje, w których jesteśmy niezdolni do działania, rozbici, jak człowiek odłączony od instrumentu, z którym stanowi niejako jedność w momencie, gdy wydobywa z niego dźwięki. Trwając jednak w Panu i ufając mu potrafimy odnaleźć cel i siłę. Wołajmy, a on nas ocali. I będzie ocalał nieustannie.
TETELESTAI
Dochodzimy do momentu, w którym zmienia się historia. Wypełnia się proroctwo. Następuje najważniejsze – ocalenie. Widzimy kontrasty: “stary” człowiek, Adam, który został wypędzony z raju przez owoc wiszący na drzewie oraz Jezus, Nowy Adam, który zaprowadza nas z powrotem do raju, samemu stając się owocem drzewa.
Chcemy w tej pieśni zawrzeć całą drogę zbawienia, ale skupić się przede wszystkim na tym, co stało się po męce i śmierci. Wyrażamy żal i adorujemy mękę Jezusa, ale jednocześnie patrzymy na zwycięstwo nad śmiercią, które po niej się dokonało. Stąd też nasz utwór rozpoczyna się od proroctwa Izajasza zapowiadającego mękę i śmierć. Rozważamy tę tajemnicę, wyrażamy żal i ból, aż docieramy do zmartwychwstania. Wszystko wypełnia się w osobie Jezusa, którego pod koniec pieśni uwielbiamy za dzieło odkupienia. Melodia refrenu pozostaje taka sama, ale zmienia się harmonia. Śpiewamy ją już z perspektywy osób odkupionych.
DRZEWO MIGDAŁOWE
Zmartwychwstanie jest faktem. Teraz najważniejsza jest nasza relacja z Nim. Po hebrajsku “drzewo migdałowe” oznacza to samo, co “drzewo czuwające”. Migdałowiec zakwita jako pierwsze ze wszystkich drzew, zanim jeszcze skończy się zima. Pod tym symbolem Bóg ukazał prorokowi Jeremiaszowi swoją wierność. On czuwa i czeka na naszą odpowiedź, mimo, że wokół jest jeszcze wiele nieułożonych spraw. Nie musimy od razu wszystkiego rozumieć, chociaż warto pytać o rzeczy niezrozumiałe. Nie musimy od razu wszystkiego o Nim wiedzieć, chociaż warto poznawać go coraz głębiej. Po zmartwychwstaniu niebo jest dla nas otwarte. Jezus pokonał śmierć. On zaprasza do wyruszenia w przygodę, w której prowadzić nas będzie Duch Święty. Wyobraźmy sobie wielką łódź, a na niej cały Kościół, wielki żagiel, w który wieje wiatr Ducha Świętego. I chociaż może się wydawać, że stoimy niedostrzegani w wielkim tłumie, On widzi każdego. Dostrzega każdego. On zna Twoje imię.
BURZA
Większość z nas kojarzy historię z Ewangelii, kiedy Jezus wypłynął z apostołami na jezioro łowić ryby, a gdy spał, rozpętała się burza. Uczniowie przerażeni obudzili go z wyrzutem: “czy nie obchodzi Cię to, że giniemy?’’ Papież Franciszek rozważał ten fragment podczas samotnego czuwania na początku pandemii w 2020 roku. Odniósł wtedy biblijną sytuację do tej, w której wówczas się znajdowaliśmy. To porównanie było dla nas uderzające. Postanowiliśmy nasze uczucia zebrać w utwór. Wtedy go nie dokończyliśmy, ale wróciliśmy do pracy nad nim po dwóch latach, kiedy nastała kolejna burza – wojna w Ukrainie. Choć w piosence brakuje nadziei, jest pełna wyrzutów, złości i zagubienia, to wierzymy, że aktualnie dla kogoś z Was jedynie taka forma modlitwy może być ratunkiem. A tym samym nowym początkiem.
CHMURY
Czy po wielkiej burzy może być jeszcze nadzieja? Z naszej perspektywy wydaje się, że już tak bardzo toniemy w ciemnościach, problemach, smutku, że zatracamy w tym wszystkim samych siebie. Ratunkiem jednak jest Bóg. Wystarczy zaufać i dać się prowadzić za rękę.
WCIĄŻ BĘDĘ SZUKAŁ
Prorok Ezechiel w swoich czasach mówił o tym, że przyjdzie Dobry Pasterz, który będzie pasł owce, a nie samego siebie. Ówcześni Ezechielowi władcy narodu wybranego skupieni byli tylko na swoich potrzebach. Paśli siebie i zapominali o owcach, które były im powierzone. Nam został objawiony Dobry Pasterz, którego już znamy. Ten, który oddał za nas życie, zna nasze imiona i szuka nas, kiedy się zagubimy. Napełnia nas Swoim Duchem Miłości, obmywa z win i prowadzi do źródeł wody życia.
ŻYJCIE MIŁOŚCIĄ
Poznaliśmy już Boga i chcemy głosić Ewangelię światu. Każdy z nas jest do tego zaproszony. W tym celu Jezus pokazał nam różne ścieżki oraz obdarzył różnymi charyzmatami, talentami i darami. U kresu tej podróży wracamy do naszych początków. To nasz pierwszy utwór, który opierając się o słowa świętego Wincentego a Paulo, zaprasza do poddania się działaniu Ducha Świętego. I jak słychać, On posłał już nas na drogę głoszenia, wykorzystując to, co kochamy – muzykę.
ZAŚWIEĆ JERUZALEM
Jak się czujecie po całej podróży? Może towarzyszy Wam szczęście i radość? Może jednak ogarnął Was smutek i rozgoryczenie? Nic dziwnego. Przeszliśmy przez historię, która jest wypełniona wieloma skrajnymi emocjami. W każdym z tych stanów działa Duch Boży, który prowadzi nas do Ojca. Chcemy przypieczętować tę opowieść słowami proroka Izajasza, który zapowiadając przyjście Jezusa mówił o Światłości rozpraszającej ciemność. Jeruzalem to my. To każdy z nas. Święte miasto Boga.
VIA NOVA
Nasza pierwsza nazwa zespołu jest ważnym symbolem – początkiem nowej drogi. Mimo, iż zespół nazywa się teraz inaczej, postanowiliśmy nazwać tak utwór kończący płytę, ponieważ te słowa nabrały nowego znaczenia. Nowa droga – nowe spojrzenie. To nie nasza wierność, zasługi czy dobre czyny sprawiają, że Bóg jest w stanie rozproszyć naszą ciemność. To Jego wierność tego dokonuje. To Jego śmierć daje nam życie. To Jego Duch uzdalnia do działania. Najpierw jest Łaska i Jego Miłość, i z niej rodzą się dobre, obfite owoce. Nigdy na odwrót.