Płyta Tygodnia: Małgorzata Ostrowska – Na świecie nie ma pustych miejsc

Wykonawca: Małgorzata Ostrowska

Tytuł: Na świecie nie ma pustych miejsc

Długie 12 lat czekaliśmy na studyjną płytę Małgorzaty Ostrowskiej. 

Album zatytułowany „Na świecie nie ma pustych miejsc” to zestaw 14 utworów o miłości. 

Artystka mocne rockowe gitary zamieniła m.in.: na fortepian, skrzypce, wiolonczelę, harfę czy flet. A teksty, które napisała, są wyjątkowo emocjonalne i poruszające. 

Od wielu lat chciałam nagrać taką płytę, ale nie miałam ani odpowiednich kompozycji, ani producenta, który umiałby mnie zobaczyć w takim repertuarze. Aż w końcu trafiłam na Macieja Muraszko, który doskonale się sprawdził nie tylko jako kompozytor dużej części piosenek, ale także jako producent całego materiału – mówi artystka.

Tytuł albumu pochodzi z piosenki kończącej album. Tekst „Nie ma pustych miejsc” Małgorzata napisała jeszcze przed śmiercią jej wieloletniego menadżera, Piotra Niewiarowskiego. 

Gdy nagle odszedł czułam się totalnie zagubiona. Bałam się, że bez niego po prostu sobie nie poradzę. Ale wtedy właśnie życie dopisało szczegóły tej historii i w moim zawodowym życiu pojawił się Maciej Durczak. Nagle ten tekst nabrał zupełnie nowego wymiaru, bo choć Piotra wciąż bardzo brakuje to wiem, że świat nie znosi pustki. Wszystko się zmienia; świat, my, nasze emocje, ale nasz mały, osobisty wszechświat nigdy nie zostaje pusty. I o tym są też te piosenki – opowiada wokalistka.