NIE TYLKO ULMOWIE: Odcinek 18. Ukrywał Żyda na parafii – środa, 26 czerwca, 15.45 i 19.00

Mimo zagrożenia śmiercią z rąk Niemców, nie pozostawił swoich parafian. Ks. Edward Tabaczkowski został zabity w październiku 1942 r. za pomoc udzielaną Polakom pochodzenia żydowskiego. Przed wojną rozwinął w Tłumaczu – dzisiaj to terytorium Ukrainy – ogromną działalność społeczną. Zainicjował powstanie domu dziecka, żeńskiego seminarium nauczycielskiego, drukarni powiatowej, banku spółdzielczego, wydawał pismo „Orędownik Tłumacki”.

Po wybuchu wojny wspierał paczkami wywiezionych przez sowietów w głąb Rosji. Gdy okupant sowiecki został wyparty przez niemieckiego, wspierał eksterminowaną ludność żydowską – przekazywał żywność, pomagał ukrywać się i zaopatrywał w fałszywe dokumenty. Spreparowane metryki chrztu otrzymali od niego między innymi: Leon Harlenstein, Żanetta Knobloch, Berta Opoczyńska oraz Ludwika Czechowicz.

Ks. Tabaczkowski ukrywał na terenie parafii studenta żydowskiego pochodzenia Leona Weisera, którego ochrzcił i zatrudnił w biurze parafialnym. W opiece nad ukrywającym się pomagała też parafianka Maria Kłodnicka. Noc spędzał najczęściej w gospodarstwie volksdeutschów Falsingerów. Leon Weiser został jednak przez Niemców aresztowany i zamordowany. Mimo przeczucia także własnego zagrożenia, bohaterski proboszcz w ostateczności zdecydował się pozostać parafii. Wkrótce także został aresztowany, a 20 października zamordowany przez okupantów w więzieniu w Stanisławowie.

Nie jest możliwe zliczenie kapłanów jak Edward Tabaczkowski, którzy narażając swoje życie pomagali ludności żydowskiej oraz innym zagrożonym śmiercią. Niespełna miesiąc po zabiciu ks. Tabaczkowskiego, Niemcy, z tych samych powodów, aresztowali w niedalekiej Kołomyi, a następnie zamordowali księży: Ludwika Peciaka, Romualda Chłopeckiego i Wojciecha Kośmidra. Chyba najbardziej znany kapłan pomagający Żydom w czasie II wojny światowej to ks. Marceli Godlewski z parafii funkcjonującej w getcie warszawskim.

O jednym z takich kapłanów z Wilna pisał do Yad Vashem uratowany z Zagłady: Ja, Hirsz Abramowicz, a teraz Cwi Baradowski, urodziłem się i żyłem w Wilnie [przed wojną to miasto leżało w granicach Polski]. W kilka tygodni po wejściu hitlerowców do miasta mój ojciec i starszy brak Aryje zostali aresztowani i rozstrzelani, jak wielu innych, w lasach Ponary. We wrześniu 1941 my z mamą i babcią znaleźliśmy się w getcie. Babcia w szybkim czasie umarła, a nam z mamą w październiku udało się uciec. Długo błąkaliśmy się po lasach, zanim doszliśmy do wioski Worniany. Tu my się dowiedzieliśmy, że katolicki kapłan Jan Sielewicz [miejscowy proboszcz] pomaga Żydom uratować się. Ksiądz rozmieszczał takich jak my na odległych koloniach pomiędzy wioskami Worniany i Świr. To byli biedni rolnicy, którzy karmili nas wioskowym chlebem i zupą (pachliobka). Wtedy zdawało się, że niczego smaczniejszego od tego nie ma na świecie. A my pomagaliśmy im w pracy. I tak, dzięki naprawdę świętemu człowiekowi Janowi Sielewiczowi, my z mamą zostaliśmy przy życiu…(za: Jan Żaryn, Polska wobec Zagłady, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 2019, s. 256).

Większość z tysięcy Polaków, którzy udzielili pomocy Żydom w czasie okupacji niemieckiej, nigdy nie została uhonorowana, a najprawdopodobniej nigdy nie będzie publicznie znana. Chcemy ich wszystkich uczcić cyklem filmów „Nie tylko Ulmowie”. Zapraszam do obejrzenia 18 odc. miniatur filmowych IPN z cyklu „Nie tylko Ulmowie” poświęconego ks. Edwardowi Tabaczkowskiemu z Tłumacza – „Ukrywał Żyda na Parafii”, który prezentujemy w wersji polskiej i angielskiej na kanale IPNtv platformy Youtube oraz w mediach społecznościowych.

SŁUCHAJ: środa, 26 czerwca – godz. 15.45 i 19.00


Na audycję Instytutu Pamięci Narodowej „Nie tylko Ulmowie. Polacy ratujący Żydów” zapraszamy od poniedziałku do piątku, o godz. 15.45 i 19.00.

Fot. Źródło IPN/ipn.gov.pl