Zadbaj o zdrowie duszy z najnowszym „Szumem z Nieba”

Gdy odwiedziłam dom rodzinny, moi mali bratankowie byli chorzy, więc kichali i kasłali na mnie bez ograniczeń. Nie miałam szans się przed tym uchronić, w pierwszej rundzie wirusy były górą. W drugiej poszło mi lepiej: witamina C, jakieś preparaty rozgrzewające i leżenie w łóżku – pomogły.

Patrząc na swoją determinację w dbaniu o ciało, pomyślałam, że warto by tak szybko reagować na choroby duszy. Kiedy zrani nas ktoś bliski, naszą duszę też atakują „zarazki”, które wywołują konkretną chorobę: nieprzebaczenie. Dusza zaczyna niedomagać, a jeśli nie zadziałamy szybko, choroba przechodzi w stan chroniczny: nienawiść, uprzedzenie, pogardę, agresję.

Przeziębienie zaczyna się od złego samopoczucia, potem pojawia się katar, ból gardła, czasem kaszel. Nieprzebaczenie zaczyna się podobnie: od złego patrzenia na osobę, która nas zraniła, od urazy i złości, które stopniowo przyćmiewają wszelkie dobre wspomnienia związane z tą osobą, koncentrując nas na naszym zranieniu. Serce nie pracuje prawidłowo: wyolbrzymia zaistniałą sytuację, podgrzewa nasze emocje, uniemożliwia zdrowe spojrzenie na sytuację. Warto wtedy zadziałać natychmiast! Najlepszym lekarstwem jest Słowo Boże, więc warto „zażyć” kilka stawiających do pionu fragmentów: Mt 6,14-15, Mk 11,25, Łk 6,37, Łk 15,11-32, Łk 23,34a – i sięgać po nie tak często, aż dusza wróci do naturalnej lekkości i na twarzy pojawi się uśmiech.

Każdy z nas jest niedoskonały, każdy jest narażony na bycie zranionym przez innych, jak i na to, że sam będzie ich ranił. Dbajmy o zdrowie nasze i innych – jeśli zarażać, to tylko radością!

Malwina Kocot
Redaktor naczelna „Szumu z Nieba”

Więcej o „Szumie z Nieba” znajdziesz TUTAJ