Cud krwawych łez Maryi, a Niepokalanów i dzieło ojca Maksymiliana

3 lipca 1949 r. w lubelskiej katedrze miał miejsce CUD LUBELSKI. Na obrazie Matki Bożej miały pojawić się krwawe łzy. Wydarzenie to skojarzono z konfiskatą przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego (UB) maszyn drukarskich w Niepokalanowie, co miało miejsce trzy godziny wcześniej…

📍 3 lipca, ok. 16.00, 1949 r., Lublin: CUD KRWAWYCH ŁEZ
📍 Z oczu Matki Bożej Częstochowskiej, której to wizerunek znajdował się w lubelskiej katedrze zaczęły płynąć krwawe łzy.
📍 S. Barbara Sadowska, szarytka, która pierwsza to zauważyła myślała początkowo że to złudzenie. Że to może płatek z kwiatu przyniesiony przez wiatr przykleił się do obrazu. Po chwili siostra przyniosła lornetkę i okazało się, że nie jest to złudzenie…
📍 Ks. Tadeusz Malec, ówczesny wikary lubelskiej katedry tak wspomina to wydarzenie: ok. 16.00 wbiegł zakrystian i oświadczył, że coś niezwykłego dzieje się z obrazem MB Częstochowskiej. Udałem się natychmiast do kościoła i zauważyłem tłum ludzi wpatrzony w obraz. Spojrzałem (…) i zobaczyłem (…) z prawego oka czarne krople, spływające po policzku ku bliznom.
📍 Wydarzenie to skojarzono z konfiskatą przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego (UB) maszyn drukarskich w Niepokalanowie, co miało miejsce trzy godziny wcześniej (…) Był to koniec drukarni w Niepokalanowie, koniec druku podręczników do religii, koniec prasy katolickiej, koniec dzieła św. Maksymiliana Kolbego.

Oprac. na podstawie: Ewa J.P. Storożyńska, Józef Maria Bartnik SJ: „Przepowiednie Maryi o losach Polski”.

Na zdjęciu: Obraz Matki Bożej Płaczącej (kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej). Fot. za: Autorstwa Scotch Mist – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=53411472