51. rocznica beatyfikacji o. Maksymiliana

17 października przypada 51. rocznica beatyfikacji o. Maksymiliana. 17 października 1971 r. w czasie Mszy świętej sprawowanej w Bazylice Watykańskiej, Czcigodny Sługa Boży Maksymilian Kolbe został wyniesiony do chwały ołtarzy jako wyznawca. Była to pierwsza w historii beatyfikacja sprawowana osobiście przez papieża.

W procesie beatyfikacyjnym wykorzystano dwa cuda, ale one dzieją się nieustannie…

W jednym z numerów „Rycerza Niepokalanej” pojawiło się świadectwo p. Stanisława, który w swojej parafii modlił się przed obrazem świętego Maksymiliana:

„Biorę Cię na pośrednika. Spraw, by dobry Bóg ujął lat z mojego życia według swej łaskawości, a dodał mej umierającej żonie. Przecież już za parę miesięcy są najpiękniejsze święta Bożego Narodzenia i jej urodziny. Proszę Cię, Maksiu, nie zwlekaj. Sprawa jest podobna do Twojej i wymaga szybkiej decyzji (…) Gdzieś wewnątrz usłyszałem wyraźny głos, a może to była tylko moja natrętna myśl – PÓŁ ROKU (…) Zgoda Maksiu, dziękuję Ci.”

Żona Pana Stanisława zmarła dokładnie pół roku później, przeżywając w pełnej świadomości z mężem i rodziną, święta Bożego Narodzenia – opowiadali na antenie Radia Niepokalanów o. Piotr M. Lenart i s. Teresa Michałek.

„Ojciec Święty, przyjmując sprawozdanie z zakończonego pomyślnie procesu na temat cnót Ojca Kolbego i aprobując najwyższą swoją powagą ich heroiczność powiedział, że ludzie dokonali wszystkiego, by wynieść Ojca Maksymiliana na ołtarze, a reszty musi dokonać on sam, co znaczyło, że za jego wstawiennictwem muszą się dokonać cuda. W procesie beatyfikacyjnym przedstawiono dwa fakty uzdrowień, które komisja lekarska uznała za niewytłumaczalne w sposób naturalny, a komisja teologów uznała za cudowne. Oba uzdrowienia miały miejsce we Włoszech: pierwsze w Sassari na Sardynii, a drugie w Porto San Giorgio w prowincji Marchii” – pisze s. Teresa Michałek na stronie niepokalanow.pl

Więcej o cudach beatyfikacyjnych przeczytacie tutaj: https://niepokalanow.pl/wiadomosci/historia-archiwum/rocznica-beatyfikacji-ojca-maksymiliana