Płyta Tygodnia: Good God – Worship

Wykonawca: Good God
Tytuł: Worship

Krążek ukazał się pod patronatem medialnym Radia Niepokalanów.

Zespół rozpoczął swoją działalność w Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Lublinie. Opatrzność sprawiła, że spotkało się tam trzech przyjaciół z Poniatowej, którzy swojego czasu chodzili do jednej klasy gimnazjum oraz razem uczęszczali na spotkania Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym. Byli to Paweł Gołofit, Adrian Komorowski i Dawid Gołąb. Do nich dołączyli koledzy Franciszek Wróbel i Michał Kłysz. Cała piątka miała duże pragnienie założenia zespołu i śpiewania na chwałę Pana.

Po roku wspólnego „zgrywania się”, opracowywania coverów znanych utworów chrześcijańskich, członkowie zespołu zapragnęli stworzyć coś swojego. Po głębszym zastanowieniu, biorąc pod uwagę swoje doświadczenia z przeszłości, zespół jako priorytetowy gatunek muzyczny, wybrał reggae a zespół nazwał: „Good God”.

Po kilku latach wspólnego grania przyszedł czas rozstania. Najpierw wyświęcony został Michał, później Paweł i Adrian. Franek i Dawid wybrali inną drogę.

– Wydawało nam się, że to już koniec naszej wspólnej przygody – stwierdza ks. Paweł. – Powiedzieliśmy “tak” Panu Bogu i muzykę traktowaliśmy tylko jako dodatek.

Przez pół roku zespół nie grał, a potem… przyszło zaproszenie na rekolekcje, potem kolejne, później jakiś koncert. Muzycy zaczęli się ponownie regularnie spotykać, by wspólnie ćwiczyć. Do zespołu dołączyły głosy kobiece. Pojawiły się zaproszenia z całej Polski na koncerty, rekolekcje, spotkania.

– Widzimy, że Pan Bóg nam błogosławi. Nawet w czasie pandemii nie zatrzymywaliśmy się w naszych muzycznych działaniach. Graliśmy wiele koncertów, prowadziliśmy uwielbienia – opowiada ks. Paweł.

Muzycy na jubileusz 10-lecia istnienia zespołu, postanowili wydać krążek z dobrze znanymi utworami religijnymi we własnej aranżacji. I tak 8 grudnia 2021 roku ukazała się 3. płyta zespołu.

– Czuję, że jest to muzyka adekwatna do kolejnego etapu życia duchowego, na którym jesteśmy – mówi Franek Wróbel. – W czasie pandemii musieliśmy pożegnać się z wielką sceną, został tylko sam Bóg w Najświętszym Sakramencie, którego mogliśmy uwielbiać i poznawać na nowo. W muzyce chrześcijańskiej potrzeba wytężać słuch na głos Ducha Świętego, któremu chcemy być posłuszni. To Bóg pokazuje nam kierunek, a my pokornie poddajemy się temu.

Muzycy Good God wierzą, że Pan Bóg wie, co robi.

– Powołując człowieka, nie okrada go z tego, co w nim wcześniej złożył – podkreśla ks. Adrian Komorowski. – Trzy wydane płyty, masa koncertów, spotkań z ludźmi – nie byłoby to możliwe, gdyby Bóg nie był dobry, gdyby Bóg nie rozwijał złożonych we mnie wcześniej darów.Wiele lat myślałem, że zespół jest „dla mnie”, że Bóg nie chce mnie „okradać” z marzeń i pasji, dlatego pozwala mi realizować się muzycznie nawet w kapłaństwie.

Z perspektywy dziesięciolecia zespołu widzę, że moje myślenie było błędne. Rozmaite świadectwa ludzi udowadniają mi, że zespół jest dla Kościoła, dla ludzi i dla większej chwały Bożej. Wierzę, że Good God jest taką przestrzenią, gdzie sam Jezus, chce formować najpierw wiarę moją i moich przyjaciół z zespołu, następnie wiarę wszystkich tych, do których Good God będzie posłany.

Tracklista:

1. Aż sponad mórz
2. Otwórz me oczy o Panie
3. Przed tronem Twym stoimy
4. Jestem tu, by wielbić
5. Chwalę Ciebie Panie
6. Bliżej
7. Niech przyjmie chwałę i cześć
8. Niezwykły jest, najwyższy jest
9. Niepojęty, niezmierzony
10. Śpiewajmy Mu, dziękujmy Mu