Nie ma, jak u Mamy: Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi – ŚWIADECTWA
„Nie ma, jak u Mamy” to nasz radiowy cotygodniowy cykl internetowy, w którym pragniemy przybliżać Matkę Bożą. Jej życie, Jej skuteczne wstawiennictwo, Jej „obecność” w życiu świętych, modlitwy do Maryi, miejsca Jej kultu, a także wizerunki Matki Bożej. Może na wzór św. Maksymiliana, który, jak napisał o. Roman Soczewka – „lubił soboty i radością z tego dnia dzielił się ze współbraćmi zakonnymi, wygłaszając im pogadanki lub konferencje o Matce Bożej Niepokalanej.”
***
W Niepokalanowie trwa Wielkie Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi (6 – 22 sierpnia). Wiele mówimy zatem o oddaniu/zawierzeniu swoich spraw, spraw naszych rodzin i najbliższych – Niepokalanemu Sercu Maryi. Dziś w ramach naszego cyklu kilka świadectw osób, które zdecydowały się swoje problemy oddać Matce Najświętszej – do poczytania i posłuchania. Świadectwa pochodzą z oficjalnego profilu na fb spotkań „Oddaj się Maryi” – Oddani Niepokalanej oraz z kanału na YT – NIEPOKALANÓW TV
Do Niepokalanowa, na ręce ojca Mirosława Kopczewskiego dotarło w 2018 roku następujące świadectwo:
„Witam serdecznie. Chciałam dać świadectwo cudu, jaki spotkał naszą rodzinę. Ze względu na duże problemy finansowe ojca zmuszeni byliśmy podjąć decyzję odnoście sprzedaży domu. Niestety dom sprzedawaliśmy 4 lata i nikt nie chciał kupić. Pojawił się kupiec, jednak proponował dość niską cenę. Nie mając wyjścia zgodziliśmy się na tą sprzedaż. Przygotowywanie formalnosci do sprzedaży trochę trwało. W między czasie wysłałam maila z zawierzeniem z prośbą o dobrą sprzedaż domu. W tym tygodniu zadzwoniła kobieta z zapytaniem, czy jesteśmy juz po sprzedaży domu. Odpowiedziałam, że w trakcie. Zapytała, czy może przyjechać i porozmawiać. Przyjechała i powiedziała, że jak jest szansa jeszcze na zakup to Ona jest zainteresowana. Do kwoty, jaką powiedzieliśmy sama dołożyła znaczą część pieniędzy. Dziś potwierdziła zakup. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za wysłuchanie próśb.”
Angelika z Warszawy
Mam na imię Marek, mam 31 lat . Wysyłałem parę razy zawierzenia* i widzę cudowną ingerencję Boga za wstawiennictwem Niepokalanie Poczętej, za co pragnę Jej i wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób prowadzą to dzieło z głębi serca podziękować. Na przykład: moja kuzynka miała problemy, aby mieć dziecko, poroniła kilka razy, po zawierzeniu urodziła piękną zdrową córkę. Mój wujek nie pracował wiele lat, po zawierzeniu znalazł w momencie pracę. W mojej rodzinie panowały brak szacunku i nieporozumienia i zagniewania, po zawierzeniu wszystko to się zmieniło pozytywnie. Wcześniejsze problemy zdrowotne się kończą, widać poprawę zdrowia u osób zawierzonych Maryi i tak bym mógł jeszcze pisać i pisać. Matka Naszego Pana Jezusa Jest Wspaniała. Dziękuję i proszę Ją o dalsze łaski i wstawiennictwo. Pozdrawiam Marek.
Uzdrowienie Mikołaja (2018)
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Mikołaja znam od dziecka . Mieszkaliśmy na jednym osiedlu . Jego mama oprócz Mikusia ma jeszcze troje dzieci. Jest to biedna rodzina. Kiedy Mikołaj miał ok. 9 lat zaczął chorować na dziwną chorobę . Dostawał częściowych paraliżów. Długo nikt nie potrafił Go zdiagnozować. Po ok. 2 latach okazało się że to ciężka genetyczna choroba leukodystrofia krabbego postać młodzieńcza. Jest to choroba śmiertelna, która prowadzi do demienilizacji ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego. Jedyną szansą dla Mikołaja był przeszczep komórek macierzystych. Niestety zebrane konsylium w CZDZ w Międzylesiu ze względu na wiek chłopca nie zdecydowało się podjąć leczenia Mikołaja. Pozostało przygotować się na najgorsze. Pierwsze, co zrobiłam to podarowalam całej rodzinie Cudowne Medaliki. Zaczęliśmy się modlić w intencji uzdrowienia chłopca. Ponieważ przez dwa lata stan Mikołaja nie pogarszał się, mama chłopca pojechała z synem na kontrolne badania do CZDZ do Międzylesia. Dodam że diagnoza Mikołaja była postawiona na podstawie badań genetycznych oraz rezonansu magnetycznego mózgu. Po dwóch latach okazało się że choroba nie tylko się zatrzymała, ale całkowicie cofnęła. Rezonans magnetyczny nie stwierdził żadnych zmian w mózgu, a paraliże nigdy się już nie powtórzyły. Mikołaj najbardziej przeżywał powrót do szkoły. Przez kilka lat miał nauczanie indywidualne . Dziś ma 18 lat . I wie komu zawdzięcza swoje życie. Bogu niech będą dzięki i naszej Mamie Maryi.
Zawsze ze mną JEST – świadectwo Remigiusza | WZNSM 2020 , NIEPOKALANÓW
Świadectwo uzdrowienia Taty (2020 r.):
Chciałbym podzielić się świadectwem uzdrowienia mojego taty Tadeusza. Mam na imię Krzysiek. Od kilku lat zaangażowałem się w ewangelizację szczególnie po śmierci babci, która zmarła w 2016 roku. Zacząłem się modlić na Różańcu, który stał się moją ulubioną modlitwą, jest dla mnie siłą duchową. Jestem codziennie na Mszy świętej uwieńczonej zawsze przyjmowaniem komunii świętej. Moje życie wewnętrzne bardzo się pogłębiło. Niedawno zachorował mój tata. Przypadkowo przy robieniu USG wykryto guzek na pęcherzu moczowym dostał skierowanie do szpitala na oddział urologiczny. Została umówiona wizyta do przyjęcia na oddział urologiczny. Kiedy nadszedł ten dzień zawiozłem tatę do szpitala. Lekarz który przyjmował tatę powiedział, że tata będzie miał zabieg operacyjny. Następnego dnia tata został przygotowany do zabiegu, ale zabieg odbył się kolejnego dnia. Kiedy lekarz dostał się do tego miejsca w pęcherzu moczowym guzka nie było, nie mieli co wycinać – „CUD”. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, jestem pewien, że kiedy modliłem się i złożyłem zdrowie mojego taty w ręce Boga za pośrednictwem Maryi, ten cud się wydarzył. Zachęcam wszystkich by w swoich kłopotach problemach zaufać Bogu. Ukochanej mamie Matce Bożej składam serdeczne podziękowanie.
Cud za przyczyną Maryi (2019):
U dziewczyny mojego syna zaczął odrastać naczyniak i groziła jej ponowna operacja. Na kanale youtube „Ku Bogu” poprosiłam społeczność o gorącą modlitwę w intencji wyzdrowienia Natalii. Jedna z osób napisała, abym powierzyła Maryi chorobę i oddała jej cały ból.
Natalia została zawierzona Maryi w pierwszą sobotę stycznia dnia 05.01.2019 r. I stał się cud! Właśnie dzisiaj się dowiedziałam,że naczyniak się wchłonął, żadna operacja nie będzie potrzebna. Z całego serca dziękuję Panience Najświętszej za wszystko co uczyniła. Za to,że wstawiła się za Natalią u Swojego Syna. I nadal będę Ją prosić o opiekę w codziennej modlitwie.
Tuż przed Wielkim Zawierzeniem NSM 2021, nakładem Wydawnictwa OO. Franciszkanów w Niepokalanowie, wydana została książka pt. ODDAJ SIĘ MARYI. Jej autorem jest pomysłodawca całej akcji modlitwenej – ojciec Mirosław Kopczewski, który pisze o tej publikacji następująco:
„Książka, którą mam zaszczyt Państwu zaprezentować, powstawała wiele lat. Treści w niej zawarte dojrzewały we mnie od czasu studiów w Instytucie Maryjno-Kolbiańskim „Kolbianum” w latach 2010-2014. Wielokrotnie mówiłem to publicznie i teraz pragnę powtórzyć, że studia z mariologii były czymś najlepszym, co mnie spotkało w całym życiu. Dziękuję Bogu, Niepokalanej i Przełożonym, że dali mi taką możliwość.
Książka jest owocem poszukiwań, czym jest oddanie się Maryi. Zafascynowałem się całkowitym, bezwarunkowym oddaniem się Niepokalanej jako rzecz i własność według św. Ojca Maksymiliana M. Kolbego. Z tej fascynacji zrodziły się comiesięczne Spotkania „Oddaj się Maryi” w Niepokalanowie w każdą pierwszą sobotę miesiąca. Spotkania te trwają bez przerwy od 5 listopada 2016 r. Nawet epidemia ich nie przerwała – chociaż w wyznaczonym reżimie, ale się odbywały. W książce zawarłem duchowe podstawy zawierzenia się Maryi oraz świadectwa uczestników z 40 Spotkań. Pomiędzy świadectwami zamieściłem cytaty św. Ojca Maksymiliana o oddaniu się Niepokalanej. Łącznie zostało zamieszczonych 80 świadectw ze Spotkań „Oddaj się Maryi”, jedno świadectwo osoby spisującej je oraz dwa świadectwa z Niepokalanowa z czasu epidemii”.
Autor był także gościem Radia Niepokalanów. O książce opowiedział Paulinie Wysockiej. Rozmowy można posłuchać TUTAJ
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boska Armii Krajowej
Nie ma, jak u Mamy: Ciekawostki różańcowe (2) – Obozowy różaniec św. Maksymiliana
Nie ma, jak u Mamy: Niezwykła moc modlitwy „Zdrowaś Maryjo”!
Nie ma, jak u Mamy: Szkaplerz karmelitański
Nie ma, jak u Mamy: Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Jazłowieckiej
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Nieustającej Pomocy. 27 czerwca przypada Jej wspomnienie 1 lipca
Nie ma, jak u Mamy: NOWENNA GIETRZWAŁDZKA – modlitwa o uzdrowienie podyktowana przez Maryję w trakcie objawień
Nie ma, jak u Mamy: Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny
Nie ma, jak u Mamy: Przynieś każdemu to, czego mu potrzeba
Nie ma, jak u Mamy: Modlitwa rodziców za dzieci
Nie ma, jak u Mamy: Różaniec jest egzorcyzmem! Dobrze o tym pamiętać
Nie ma, jak u Mamy: Kolbianum – studia dla każdego, kto kocha Maryję!
Nie ma, jak u Mamy: Różaniec na próbę…
Nie ma, jak u Mamy: Odznaka turystyczna „Szlakiem kultu Maryjnego w Polsce”: z miłości do Maryi i pasji do podróżowania
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Dobrej Rady
Nie ma, jak u Mamy: Ciekawostki różańcowe (1) – Różaniec na kierownicę
Nie ma, jak u Mamy: Świadectwo uzdrowienia za przyczyną Matki Najświętszej
Nie ma, jak u Mamy: „Rekolekcje z Maryją” ojca M. Kopczewskiego – do odprawiania w domu
Nie ma, jak u Mamy: Zaufajcie Maryi!
Nie ma, jak u Mamy: Niezwykły (cudowny) różaniec z… fasoli
Nie ma, jak u Mamy: Maryja i ks. Dolindo
Nie ma, jak u Mamy: Koronka do Krwawych Łez Maryi
Nie ma, jak u Mamy: Koronka do Siedmiu Boleści Maryi – o tę modlitwę prosi nas sama Matka Boża
Nie ma, jak u Mamy: Świadectwo otrzymanej łaski, wyproszonej przez ręce Maryi
Nie ma, jak u Mamy: O różańcu ustami świętych, czyli dlaczego warto odmawiać różaniec
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Dzieci Nienarodzonych
Nie ma, jak u Mamy: Cudowny medalik – noś go z ufnością na szyi!
Nie ma, jak u Mamy: Dlaczego sobota jest dniem szczególnie poświęconym Matce Bożej