Nie ma, jak u Mamy: Oddaj się Maryi
„Nie ma, jak u Mamy” to nasz radiowy cotygodniowy cykl internetowy, w którym pragniemy przybliżać Matkę Bożą. Jej życie, Jej skuteczne wstawiennictwo, Jej „obecność” w życiu świętych, modlitwy do Maryi, miejsca Jej kultu, a także wizerunki Matki Bożej. Może na wzór św. Maksymiliana, który, jak napisał o. Roman Soczewka – „lubił soboty i radością z tego dnia dzielił się ze współbraćmi zakonnymi, wygłaszając im pogadanki lub konferencje o Matce Bożej Niepokalanej.”
***
„Nasze działanie, chęć rozwiązania swoich problemów na własną rękę, bez odwołania się do pomocy nieba, jest przeszkodą w Bożym działaniu. Trzeba puścić kierownicę, przyznać się do porażki i pozwolić działać Tej, która jest naszą Matką i która kocha nas czystą, bezinteresowną miłością” – o. Mirosław Kopczewski, autor książki „Oddaj się Maryi”
Dziś pierwsza sobota miesiąca. Również dziś, jak co miesiąc w Niepokalanowie odbywa się spotkanie z cyklu „Oddaj się Maryi”. To spotkania, które mają na celu realizację prośby Matki Bożej z Fatimy odnośnie Nabożeństwa pierwszy pięciu sobót miesiąca oraz oddania (DOSŁOWNIE) wszystkich swoich spraw, Matce Bożej.
O. Mirosław Kopczewski, inicjator niepokalanowskich spotkań „Oddaj się Maryi”, a także autor książki pod takim właśnie tytułem twierdzi, że Matka Boże nie może pomóc tylko w tych sprawach, których Jej nie oddamy, które chcemy załatwić sami, po swojemu, zgodnie ze swoim własnym scenariuszem. Ilość świadectw, które docierają do o. Mirosława potwierdzają, że Matka Boże działa, wstawia się za nami i dzieją się cuda. Trzeba tylko Jej zaufać i właśnie oddać bez ograniczeń swoje sprawy w Jej ręce.
To wszystko, o czym piszę wyżej, sprawia, że uważam, że książka o. Mirosława to jedna z najbardziej potrzebnych publikacji. Pokazuje, gdzie mamy szukać pomocy i że pomoc ta naprawdę przychodzi.
Na stronie wydawcy książki, Wydawnictwa OO. Franciszkanów w Niepokalanowie, znajduje się krótki fragment publikacji. Poniżej, w ramach naszego cyklu „Nie ma, jak u Mamy” – dla zachęty, by sięgnąć po tę niezwykłą książkę część tego fragmentu.
Malwina Szymańska
***
Moją opowieść chciałbym rozpocząć od historii Wieśka. Za pozwoleniem Prowincjała, od listopada 1999 do lipca 2000 r., po bardzo intensywnej pracy w Rosji, przez dziewięć miesięcy nabierałem sił do dalszej pracy. Był to wspaniały okres. Najpierw przez 40 dni byłem w pustelni 1000 km na wschód od Moskwy, następnie odprawiłem 30-dniowe ćwiczenia ignacjańskie u sióstr zawierzanek w Starej Wsi. Na koniec prawie cały miesiąc spędziłem w Medjugorie. Tam po raz pierwszy odprawiłem rekolekcje przygotowujące do oddania się Maryi w niewolę miłości według książki wydanej przez Wspólnotę Błogosławieństw pt. Oto Matka Twoja. To wtedy, tam na bośniackiej ziemi, poznałem po raz pierwszy, jak działa Matka Boża.
W pensjonacie, w którym mieszkałem, zatrzymał się Wiesiek. Jak twierdził, był alkoholikiem i narkomanem i nikt w Polsce nie był w stanie mu pomóc. Jego mama bardzo modliła się za niego. Dowiedziała się, że w Medjugorie jest Wspólnota Cenacolo (Wieczernik), założona przez włoską zakonnicę – s. Elwirę. Wielu uzależnionych i zagubionych młodych ludzi porzuciło we wspólnocie narkotyki, alkohol i inne używki. Wiesiek miał nadzieję, że i on znajdzie tam pomoc. Niestety go nie przyjęli. Był rozżalony, załamany. Wiedząc o jego sytuacji, próbowałem go przekonać, aby poszedł do o. Slavka Barbaricia, który prowadził przy parafii podobną wspólnotę. Spędziłem z nim na rozmowach wiele czasu, ale nic nie trafiało do jego serca.
Po naprawdę długiej rozmowie, kiedy wykorzystałem już wszystkie ludzkie środki do przekonania go, a one okazały się bezskuteczne, byłem załamany. Załamany tym, że nic nie udało mi się wskórać. Idąc do kościoła na wieczorny program, w sercu powiedziałem do Maryi: „A weź sobie tego Wieśka i rób z nim, co chcesz, ja na pewno go nie przekonam”. I dodałem jeszcze: „Jeśli chcesz, abym był Twoim narzędziem, jestem do dyspozycji”. Kamień z serca mi spadł, bo ja nie mogę więcej niż Maryja. Po ludzku było mi go żal, a Maryja naprawdę go kochała, miłością bezinteresowną. Następnego dnia, idąc rano na Križevac, aby odprawić Drogę Krzyżową, przy sklepie spotkałem Wieśka. Podszedłem do niego, nie pamiętam, co mu powiedziałem. Nasza rozmowa trwała dwie, może trzy minuty. Po moich słowach Wiesiek wstał i poszedł pod wskazany adres. Wieczorem zaś odnalazł mnie przy kościele i poprosił o spowiedź z całego życia.
Od tamtego czasu minęło 21 lat. Wiesiek nie tylko wyszedł z uzależnień, ale posługuje w Medjugorie przy zakrystii. Czuwa nad porządkiem. Jest rosłym, silnym mężczyzną. Często się zdarza, że przed adoracją Najświętszego Sakramentu wnosi potężną monstrancję, w której jest
adorowany Pan Jezus. Chyba nikt poza nim nie jest w stanie jej udźwignąć. Wieśka znają wszyscy pielgrzymi z Polski. To tam w Medjugorie, na długo przed tym, jak zacząłem zajmować się zawierzeniem Maryi, przekonałem się, jak Ona działa. Nasze działanie, chęć rozwiązania
swoich problemów na własną rękę, bez odwołania się do pomocy nieba, jest przeszkodą w Bożym działaniu. Trzeba puścić kierownicę, przyznać się do porażki i pozwolić działać Tej, która jest naszą Matką i która kocha nas czystą, bezinteresowną miłością.
o. Mirosław Kopczewski, autor książki „Oddaj się Maryi”. Wydawnictwo OO. Franciszkanów w Niepokalanowie
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Nie ma, jak u Mamy: „Rycerz Niepokalanej” – świadectwa otrzymanych łask
Nie ma, jak u Mamy: Św. Jan Bosko, a modlitwa różańcowa
Nie ma, jak u Mamy: Nowenna pompejańska. Najpiękniejsze świadectwa
Nie ma, jak u Mamy: Media w służbie Niepokalanej
Nie ma, jak u Mamy: Uroczystość św. Bożej Rodzicielki Maryi
Nie ma, jak u Mamy: LEKCJA PRZYTULANIA, czyli dlaczego święta Bożego Narodzenia są tak ważne dla naszego ducha?
Nie ma, jak u Mamy: 18 grudnia – Wspomnienie Oczekującej Matki Bożej
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża z Guadalupe i niezwykłe odkrycia naukowców
Nie ma, jak u Mamy: Wróg wie, gdzie jest siła Kościoła i całej Rodziny ludzkiej
Nie ma, jak u Mamy: Co św. Maksymilian mówił o Cudownym Medaliku?
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża od Wykupu Niewolników
Nie ma, jak u Mamy: Modlitwa za Ojczyznę – Rozważania różańcowe
Nie ma, jak u Mamy: Cud wybłagany przez Polaków w Dalekim Kazachstanie
Nie ma, jak u Mamy: Maryja Gwiazda Morza, czyli Czyściec i Najświętsza Panna MaryjaNie ma, jak u Mamy: sprawa wojskowego różańca ks. Jerzego…
Nie ma, jak u Mamy: Rycerstwo Niepokalanej
Nie ma, jak u Mamy: Wojenny cód różańcowy
Nie ma, jak u Mamy: Różańcowe pisma…
Nie ma, jak u Mamy: Przypowieść… przybliżająca sens i wielkie przesłanie CUDOWNEGO MEDALIKA
Nie ma, jak u Mamy: Dźwiękowa pocztówka z La Salette
Nie ma, jak u Mamy: Kard. Wyszyński o Matce Bożej
Nie ma, jak u Mamy: „Fatima”
Nie ma, jak u Mamy: Różańce ze skarbca jasnogórskiego
Nie ma, jak u Mamy: Sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych
Nie ma, jak u Mamy: Obozowy różaniec św. Maksymiliana
Nie ma, jak u Mamy: Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi – ŚWIADECTWA
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boska Armii Krajowej
Nie ma, jak u Mamy: Ciekawostki różańcowe (2) – Obozowy różaniec św. Maksymiliana
Nie ma, jak u Mamy: Niezwykła moc modlitwy „Zdrowaś Maryjo”!
Nie ma, jak u Mamy: Szkaplerz karmelitański
Nie ma, jak u Mamy: Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Jazłowieckiej
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Nieustającej Pomocy. 27 czerwca przypada Jej wspomnienie 1 lipca
Nie ma, jak u Mamy: NOWENNA GIETRZWAŁDZKA – modlitwa o uzdrowienie podyktowana przez Maryję w trakcie objawień
Nie ma, jak u Mamy: Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny
Nie ma, jak u Mamy: Przynieś każdemu to, czego mu potrzeba
Nie ma, jak u Mamy: Modlitwa rodziców za dzieci
Nie ma, jak u Mamy: Różaniec jest egzorcyzmem! Dobrze o tym pamiętać
Nie ma, jak u Mamy: Kolbianum – studia dla każdego, kto kocha Maryję!
Nie ma, jak u Mamy: Różaniec na próbę…
Nie ma, jak u Mamy: Odznaka turystyczna „Szlakiem kultu Maryjnego w Polsce”: z miłości do Maryi i pasji do podróżowania
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Dobrej Rady
Nie ma, jak u Mamy: Ciekawostki różańcowe (1) – Różaniec na kierownicę
Nie ma, jak u Mamy: Świadectwo uzdrowienia za przyczyną Matki Najświętszej
Nie ma, jak u Mamy: „Rekolekcje z Maryją” ojca M. Kopczewskiego – do odprawiania w domu
Nie ma, jak u Mamy: Zaufajcie Maryi!
Nie ma, jak u Mamy: Niezwykły (cudowny) różaniec z… fasoli
Nie ma, jak u Mamy: Maryja i ks. Dolindo
Nie ma, jak u Mamy: Koronka do Krwawych Łez Maryi
Nie ma, jak u Mamy: Koronka do Siedmiu Boleści Maryi – o tę modlitwę prosi nas sama Matka Boża
Nie ma, jak u Mamy: Świadectwo otrzymanej łaski, wyproszonej przez ręce Maryi
Nie ma, jak u Mamy: O różańcu ustami świętych, czyli dlaczego warto odmawiać różaniec
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Dzieci Nienarodzonych
Nie ma, jak u Mamy: Cudowny medalik – noś go z ufnością na szyi!
Nie ma, jak u Mamy: Dlaczego sobota jest dniem szczególnie poświęconym Matce Bożej