Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża od Wykupu Niewolników

„Nie ma, jak u Mamy” to nasz radiowy cotygodniowy cykl internetowy, w którym pragniemy przybliżać Matkę Bożą. Jej życie, Jej skuteczne wstawiennictwo, Jej „obecność” w życiu świętych, modlitwy do Maryi, miejsca Jej kultu, a także wizerunki Matki Bożej. Może na wzór św. Maksymiliana, który, jak napisał o. Roman Soczewka – „lubił soboty i radością z tego dnia dzielił się ze współbraćmi zakonnymi, wygłaszając im pogadanki lub konferencje o Matce Bożej Niepokalanej.”

***

Matka Boża od Wykupu Niewolników (Matka Wolności)

Maryję w tym wizerunku odkryłam, czytając powieść „Obecność. Odczytując znaki.” To nowość wydana nakładem Wydawnictwa eSPe w serii „Opowieści z wiary”. Głównym bohaterem jest Tomasz, nieco zagubiony w życiu wieczny pechowiec, jak mówi o sobie. I pewnie kolejne lata przeżywałby w takim właśnie przeświadczeniu, gdyby nie propozycja wykonania kopii wizerunku Matki Bożej od Wykupu Niewolników, inaczej Matki Bożej wskazującej drogę…  W książce nic do końca nie jest oczywiste, można mimo to snuć domysły, że wykonanie tej pracy, zmieniło podejście do życia głównego bohatera powieści.

„Obecność. Odczytując znaki” to książka, która w oryginalny sposób opowiada o znaczeniu wiary w życiu człowieka, a także konsekewncjach odrzucenia Boga przez człowieka. Oryginalny, bo oprócz ciekawej konstrukcji, nie ma tu mowy o moralizowaniu. Nic nie zostało Czytelnikowi narzucone. W zasadzie można „przejść” przez tę powieść i wcale nie odczuć, że Opatrzność „chce nam coś powiedzieć”. Zupełnie, jak w życiu – albo odczytasz znaki, które zostawia Ci Bóg, albo w codziennym zabieganiu będą tylko przypadkiem, zbiegiem okoliczności, pechem lub zwykłym szczęściem. Autorka, Anna Halasz daje wiele znaków, są jednak subtelne i tylko wprawny czytelnik, będzie w stanie je dojrzeć.

Przywołana Maryja od Wykpu Niewolników jest tylko małym epizodem w zawiłym, zwłaszcza wewnętrznym, życiu Tomasza, a jednak, przypuszczam – to Ona kieruje drogą naszego bohatera. Jak przystało na Matkę Bożą – jest pokorna i cicha. Mówi szeptem, prowadzi do Boga wytrwale, lecz delikatnie i subtelnie – nie zasłania Go sobą. Niewątpliwie tę cechę Pięknej Pani, Anna Halasz, ukazała po mistrzowsku.

Maryja z powieści istnieje naprawdę!

Matka Boża od Wykupu Niewolników (również Obraz Matki Bożej Świętojańskiej lub Obraz Matki Wolności) istnieje naprawdę. Obraz znajduje się w Krakowie w kościele świętych Janów – Jana Chrzciela i Jana Ewangelisty, stąd nazwa MB Świętojańska. Świątynią opiekują się siostry prezentki. Na ich stronie internetowej: https://siostryprezentki.pl/ – czytamy:

Obraz Najświętszej Maryi Panny z Dzieciątkiem znajduje się w ołtarzu głównym i został ufundowany po 1577 roku przez litewskiego księcia Stanisława Radziwiłła, zwanego Pobożnym. Nie znamy nazwiska malarza, który wykonał obraz. Początkowo umieszczony był na bocznym filarze w kościele św. Jana. Jednak pewne zdarzenie z 1633 roku zdecydowało o przeniesieniu obrazu do głównego ołtarza i nadaniu mu tytułu – Matki Bożej od Wykupu Niewolników. Tak to zdarzenie opisuje księga cudów przechowywana przez siostry prezentki:

„Roku Pańskiego 1633 jeden więzień w Zamku Krakowskim już na placu pod mieczem będąc, rodem z Prus, przez przyczynę Najświętszej Panny od srogiej śmierci wybawiony jest, którego towarzyszów srodze pokarano, ręce poobcinano, potem ćwiartowano, a on za ratunkiem Najświętszej Panny, której się oddawał w owym przypadku wolnym został. Za które dobrodziejstwo obecnie tu w kościele św. Jana Najświętszej Pannie dziękował, przy uczciwym mieszczanie krakowskim Andrzeju Wrońskim, i dziękując, samego siebie, wotum i kajdany, w których na placu był – ofiarował”.

W prezbiterium znajdują się liczne wota, które świadczą o nieustannej opiece Maryi wobec wzywających Jej pomocy. Najpiękniejszym jednak wotum wdzięczności jest korona papieska, którą ozdobiono skronie Dzieciątka Jezus i Matki Bożej dnia 9 maja 1965 roku. Koronacji dokonał na Skałce w Krakowie ks. Abp Karol Wojtyła podczas uroczystości ku czci Świętego Stanisława biskupa męczennika.

Wizerunek Matki Bożej jest zasłaniany olejnym obrazem, namalowanym na płótnie przez Julię Chomontowską (…) w Dreźnie ok. 1873 roku. Obraz przedstawia Świętych Annę i Joachima oraz klęczącą młodą Maryję (…)

Spisywane od 1633 roku cuda i łaski otrzymywane przez wstawiennictwo Matki Bożej Świętojańskiej stanowią nie tylko pokaźną liczbę, ale są też wspaniałym świadectwem wiary i ufności w pośrednictwo Maryi (…)

– W 1948 roku pewna pani z Krakowa była ciężko chora na nogę. Leżała w szpitalu i groziła jej amputacja. Zwróciła się wtedy do Sióstr Prezentek z prośbą, aby się modliły za nią do Matki Bożej Świętojańskiej. Siostry przekazały chorej obrazek Matki Bożej, który ona z wielką ufnością przyłożyła na chorą nogę. Gdy przyszedł lekarz z wizytą i odwinął bandaże, noga była zupełnie zdrowa, znikła puchlina i siność. Uzdrowiona sama przyszła podziękować Matce Najświętszej i złożyła cenne wotum (…)

W każdą sobotę o 17.30 odprawiane jest w kościele Matki Bożej Świętojańskiej specjalne nazbożeństwo, podczas którego odczytywane są prośby oraz podziękowania za otrzymane łaski Matce Bożej od Wykupu Niewolników, nazywanej także Matką Bożą Wolności.

Matko Wolności – MÓDL SIĘ ZA NAMI!

To o tym wizerunki Maryi ks. Kardynał Karol Wojtyła powiedział w 1968 roku: „przychodzimy często do Matki Bożej Świętojańskiej z różnymi kajdanami i trzeba, by ta kronika obrazu, która obfituje w łaski, dalej potwierdzała, że Matka Boża tu, na tym miejscu, jest w szczególny sposób Matką naszego Narodu, Matką ludzkiej wolności…”

Matka Boża Wolności, przywołana na kartach książki „Obecność. Odczytując znaki” nie jest wcale bardzo „popularna”, a przecież wydaje się być wizerunkiem Maryi niezwykle ważnym i potrzebnym w czasach współczesnych. I nie chodzi tylko o wolność dosłowną, ale i o tę, a może przede wszystkim – duchową, wewnętrzą, którą wszelkie atrakcje tego świata, sprytnie nam zabierają!

Maryjo, wskazująca drogę,
Maryjo, Matko Wolności – MÓDL SIĘ ZA NAMI!

Malwina Szymańska
Fot. https://siostryprezentki.pl/


MODLITWA DO MATKI BOŻEJ WOLNOŚCI
/odmówiona przez ks. kard. Karola Wojtyłę podczas koronacji obrazu, 9 maja, 1965 r./ – treśc modlitwy za: https://siostryprezentki.pl/

Matko Wolności, dlatego nazwano Cię Matką Niewolników, że zawsze przywracałaś wolność więźniom, a przywracałaś ją nie tylko w znaczeniu zewnętrznym, fizycznym, ale w znaczeniu duchowym. Matko, Ty nie tylko nas rodziłaś na podobieństwo Chrystusa w Kościele świętym jako Dzieci Boże, ale przez całe stulecia dawałaś nam wolność Dzieci Bożych.

Dzisiaj, chcemy Ci, Matko, wyrazić wdzięczność, ale nie okażemy jej w pełni, bo trzeba by ją wydobyć z milionów dusz, które są Tobie – Matko Łaski Bożej – wdzięczne za łaskę chrztu świętego, za niewypowiedziany dar, który zstępuje wprost z wysokości od naszego Ojca i trafia do naszych dusz, czyniąc je żywym podobieństwem Przedwiecznego Bożego Syna.

Matko, prosimy Cię, dla nas i dla wszystkich ludzi drugiego Tysiąclecia o wielki dar wierności dla tego, co jest w człowieku najwyższe i najdoskonalsze, dar wierności dla łaski, dar wierności dla wolności Dzieci Bożych. O ten dar prosimy dla siebie i dla wszystkich przyszłych pokoleń. Wreszcie dla całej naszej Ojczyzny – dziękując – prosimy o dar wierności. Prosimy o to, abyśmy w wierności potwierdzili naszą duchową wolność, wolność dzieci Bożych i przekazywali ją przez całe stulecia w nowe tysiąclecie, ku chwale Bożej i zbawieniu dusz. Amen.


PRZECZYTAJ TAKŻE:
Nie ma, jak u Mamy: Modlitwa za Ojczyznę – Rozważania różańcowe
Nie ma, jak u Mamy: Cud wybłagany przez Polaków w Dalekim Kazachstanie
Nie ma, jak u Mamy: Maryja Gwiazda Morza, czyli Czyściec i Najświętsza Panna MaryjaNie ma, jak u Mamy: sprawa wojskowego różańca ks. Jerzego…
Nie ma, jak u Mamy: Rycerstwo Niepokalanej
Nie ma, jak u Mamy: Wojenny cód różańcowy
Nie ma, jak u Mamy: Różańcowe pisma…
Nie ma, jak u Mamy: Przypowieść… przybliżająca sens i wielkie przesłanie CUDOWNEGO MEDALIKA

Nie ma, jak u Mamy: Dźwiękowa pocztówka z La Salette
Nie ma, jak u Mamy: Kard. Wyszyński o Matce Bożej
Nie ma, jak u Mamy: „Fatima”
Nie ma, jak u Mamy: Różańce ze skarbca jasnogórskiego
Nie ma, jak u Mamy: Sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych
Nie ma, jak u Mamy: Obozowy różaniec św. Maksymiliana
Nie ma, jak u Mamy: Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi – ŚWIADECTWA
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boska Armii Krajowej
Nie ma, jak u Mamy: Ciekawostki różańcowe (2) – Obozowy różaniec św. Maksymiliana
Nie ma, jak u Mamy: Niezwykła moc modlitwy „Zdrowaś Maryjo”!
Nie ma, jak u Mamy: Szkaplerz karmelitański
Nie ma, jak u Mamy: Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Jazłowieckiej
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Nieustającej Pomocy. 27 czerwca przypada Jej wspomnienie 1 lipca
Nie ma, jak u Mamy: NOWENNA GIETRZWAŁDZKA – modlitwa o uzdrowienie podyktowana przez Maryję w trakcie objawień
Nie ma, jak u Mamy: Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny
Nie ma, jak u Mamy: Przynieś każdemu to, czego mu potrzeba
Nie ma, jak u Mamy: Modlitwa rodziców za dzieci
Nie ma, jak u Mamy: Różaniec jest egzorcyzmem! Dobrze o tym pamiętać
Nie ma, jak u Mamy: Kolbianum – studia dla każdego, kto kocha Maryję!
Nie ma, jak u Mamy: Różaniec na próbę…
Nie ma, jak u Mamy: Odznaka turystyczna „Szlakiem kultu Maryjnego w Polsce”: z miłości do Maryi i pasji do podróżowania
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Dobrej Rady
Nie ma, jak u Mamy: Ciekawostki różańcowe (1) – Różaniec na kierownicę
Nie ma, jak u Mamy: Świadectwo uzdrowienia za przyczyną Matki Najświętszej
Nie ma, jak u Mamy: „Rekolekcje z Maryją” ojca M. Kopczewskiego – do odprawiania w domu
Nie ma, jak u Mamy: Zaufajcie Maryi!
Nie ma, jak u Mamy: Niezwykły (cudowny) różaniec z… fasoli
Nie ma, jak u Mamy: Maryja i ks. Dolindo
Nie ma, jak u Mamy: Koronka do Krwawych Łez Maryi
Nie ma, jak u Mamy: Koronka do Siedmiu Boleści Maryi – o tę modlitwę prosi nas sama Matka Boża
Nie ma, jak u Mamy: Świadectwo otrzymanej łaski, wyproszonej przez ręce Maryi
Nie ma, jak u Mamy: O różańcu ustami świętych, czyli dlaczego warto odmawiać różaniec
Nie ma, jak u Mamy: Matka Boża Dzieci Nienarodzonych
Nie ma, jak u Mamy: Cudowny medalik – noś go z ufnością na szyi!
Nie ma, jak u Mamy: Dlaczego sobota jest dniem szczególnie poświęconym Matce Bożej