Franciszkanin na spadochronie
12 listopada 2021 r., w niewielkim kościółku w Cauquigny (Normandia we Francji), został poświęcony witraż pamięci o. Ignacego Maternowskiego (1912-1944), franciszkanina, syna polskich emigrantów, którzy osiedlili się w Holyoke w stanie Massachusetts (USA).
W 1932 r. w wieku 20 lat wstąpił do nowicjatu braci mniejszych konwentualnych i został wyświęcony na kapłana sześć lat później. Gdy Stany Zjednoczone przystąpiły do wojny, o. Maternowski był jednym z sześciu franciszkanów z jego prowincji, którzy zgłosili się do służby jako kapelani. Wstąpił do wojska i został członkiem 508. pułku piechoty spadochronowej i został wysłany do Europy.
Był jedynym kapelanem ze Stanów Zjednoczonych, który zginął w czasie II wojny światowej w trakcie lądowania wojsk alianckich w Normandii, 6 czerwca 1944 r. Zginął, próbując ratować żołnierzy rannych podczas lądowania i walk. Miejscowi wierni pragnęli zachować pamięć o jego bohaterskiej śmierci.
Witraż w Cauquigny poświęcił o. James McCurry, minister prowincjalny prowincji Matki Bożej Anielskiej w USA, bowiem do tej jurysdykcji należał o. Ignacy (Ignatius) Maternowski.
W homilii o. James McCurry powiedział: „Pierwsi bracia przybyli do Normandii pieszo w XIII w., jeszcze za życia św. Franciszka z Asyżu. Ponad 750 lat później inny zakonnik franciszkański dotarł do Normandii nie pieszo, ale na spadochronie. O. Ignacy Maternowski, kapłan franciszkański i kapelan, 6 czerwca 1944 r. przybył tutaj do Amfreville, Picauville, Guetteville i Cauquigny. […] Przelał swoją krew tu, na normandzkiej ziemi, kilka godzin po przybyciu. Był jedynym amerykańskim kapelanem, który zginął podczas tej operacji wojskowej. […] Ten piękny witraż w kaplicy w Cauquigny będzie nam zawsze przypominał, że heroiczna miłość jest możliwa – miłość do ojczyzny, miłość do ludzkości, miłość do Boga. Artysta Joseph Beyer z Filadelfii (w stanie Pensylwania w Stanach Zjednoczonych) przedstawił o. Ignacego Maternowskiego jako bohatera miłości, noszącego szary habit Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych i mundur 82. dywizji powietrznodesantowej. W rzeczywistości nasz współbrat był człowiekiem, który nosił trzy różne «mundury», każdy inny: habit franciszkański, szaty kapłańskie i mundur wojskowy”.
Na zakończenie swojego przemówienia o. James podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że uroczystość poświęcenia witraża mogła się odbyć.
ofmconv.net/kg
fot. www.ofmconv.net
franciszkanie.pl