DO ODSŁUCHANIA: Marta Przybyła o najlepszym Ratowniku
Była krok od apostazji. Dziś zachęca do adoracji Najświętszego Sakramentu. Marta Przybyła (na zdjęciu). Na antenie Radia Niepokalanów w audycji MKR-Modlitewne Koło Ratunkowe opowiadała o tym, dlaczego warto zaprzyjaźnić się z Jezusem i dbać o tę relację, jak o żadną inną. Dziś, jak sama mówi:
„Obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie jest dla mnie:
- budowaniem relacji, bo tylko osobowym Bogiem mogę się zachwycić, lustrem odbijającym prawdę o moim sercu, któremu daleko do świętości,
- GPS-em, który niestrudzenie przelicza trasę, gdy zjeżdżam z właściwej drogi,
- wizytą u przyjmującego na NFZ (Nielimitowany Fundusz Zbawienia) Lekarza, który specjalizuje się w nowotworach sumienia, złamanej nadziei, osteoporozie wiary, niewydolności miłości, ropiejących wspomnieniach…,
- ratunkiem, gdy tonę w pustce, samotności, lęku, nieprzebaczeniu, depresji, grzechu, nałogu.
Kieruję wzrok na złote słoneczko monstrancji i w duchu krzyczę: „Panie, ratuj!” I taki tytuł nosi jej najnowsza książka, która stała się pretekstem do rozmowy o tym, co w życiu najważniejsze, o odnajdywaniu żywego Boga!
Na zdjęciu – Marta Przybyła ze swoją najnowszą książką. Fot. za: Tu się ŻYJE aż do śmierci
cz. 1
cz.2