5 stycznia – wspomnienie bł. Marceliny Darowskiej

Życzenia Noworoczne bł. Matki Marceliny (fragment)
Skończył się rok stary…
A co nam Nowy przyniesie?….
– Nie wiem.
Moje najmilsze! Uzbrójmy się w męstwo – uzbrójmy w siłę, a nic nas nie zmoże.
Męstwo skąd przyjdzie?
– Z miłości.
Kto kocha, ten się nie liczy…. Ten na wszystko gotów! Rzuci się w ogień i nie poczuje płomienia!
Męstwo daje zapał – siła da wytrwanie. Męstwo rozpoczyna – siła dokonywa; męstwo na wszystko się porwie, siła przed niczym się nie cofnie.
Jedno jest iskrą – drugie uwieńczeniem miłości! A miłość nie spożyta – i nic jej nie zwalczy!

5 stycznia – transmisja Mszy św. z Szymanowa


Bł. Matka Marcelina Darowska – założycielka Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia (Niepokalanek) i klasztoru w Szymanowie (k./Niepokalanowa) to postać niezwykle ciekawa. W dniu jej liturgicznego wspomnienia zachęcamy do zapoznania się z biografią matki Marceliny, do modlitwy za jej wstawiennictwem, do modlitwy o jej kanonizację, a także do lektury jej tekstów, zamieszczonych na stronie Sióstr Niepokalanek.

Żona, matka, zakonnica. Warto wspomnieć, że ks. Tymoteusz, czyli zmarły niedawno bp Józef Zawitkowski napisał pod takim właśnie tytułem tekst, który niech posłuży nam za biografię tej niezwykłej kobiety:

» ks.Tymoteusz – Żona, matka, zakonnica «
MARCELINA KOTOWICZ-DAROWSKA
ks. bp. Józef Zawitkowski

Żona, matka, zakonnica
MARCELINA KOTOWICZ-DAROWSKA
– niepokalanka.
Urodziła się w Szulakach na Ukrainie
16 stycznia 1827 r.
Ojciec, Jan Kotowicz – obywatel ziemski,
marszałek szlachty w guberni kijowskiej.
Matka – kobieta niezwykle piękna,
adorowana przez męża,
ale też izolowana jego zazdrością.
Marcelina była piątym dzieckiem
wśród siedmiorga rodzeństwa,
ale była dla ojca „oczkiem w głowie”.
Od małego było to przekorne i władcze.
Kiedy siostry odjeżdżały na pensję do miasta,
Marcelina, jako paroletni brzdąc, powiedziała:
„A ja swoich córek na rosyjską pensję nie oddam”.
(…)

Na pensji w Odessie
z dwunastoletnią Kotowiczówną nie mieli łatwo.
Nie chciała pisać bukwami.
Pisała po rosyjsku, ale alfabetem łacińskim.
Gdy ktoś mówił źle o Polsce,
prymuska, bez zezwolenia „kłasnoj damy”,
wychodziła z klasy.
Panna Kotowiczówna miała 16 lat,
wróciła do domu
i trzeba było „zacząć bywać w towarzystwie”.
Była u tatki sekretarką
i szefem kancelarii, i zarządcą.
Lubiła bale, lubiła się pokazać,
być adorowana, przebierała w księciach.
Pan Darowski trzy razy dostał „czarną polewkę”,
ale trafiła kosa na kamień.
Dzielni chłopcy musieli być ci Darowscy,
bo pięciu braci chciało uciec
do Bema na Węgry.
Schwytano ich i osadzono w więzieniu w Kijowie.
Jednak generał Bibikow znał,
co to sprawy sercowe
i za poręką zwolnił Karola.
W aureoli bohatera przyjechał do Szulak,
Marcelina w płacz, serce zmiękło
i zaręczyli się.
Ślub odbył się w październiku 1849 r.
Pani Darowska w następnym roku urodziła syna.
Józef dała mu na imię,
a w 1852 r. urodziła córkę
i ku radości pana Karola
dali jej na chrzcie imiona – Anna Karolina.
„Panie Lewek – chwalił się Karol przed pachciarzem
– to chyba za dużo szczęścia,
to chyba nie może tak długo trwać”.
Wykrakał.
Zmarł w kwietniu 1852 r. na tyfus, w Barze,
jadąc do swej posiadłości w Żerdziach.
W 1855 r. umarł na błonicę Józio.
Życie pani Darowskiej
stało się puste i ciemne.
Dla zapomnienia i dla zdrowia,
w towarzystwie Ludwiki Kopczyńskiej,
wyjechała do Heidelbergu, Paryża.
Spotkała tu Mickiewicza, Chopina.
Nie było o. Hieronima Kajsiewicza,
którego szukała,
ale był o. Aleksander Jełowicki. (…)
Tam, w Rzymie, zrodziła się myśl,
aby powstało zgromadzenie sióstr –
w trosce o kobiety i młodzież w Polsce.
Były już dwie kandydatki:
Józefa Karska, Jadwiga Wielhorska,
i teraz Marcelina Darowska.
Zapalona tą ideą, pani Marcelina
złożyła na ręce o. Kajsiewicza prywatne śluby. (…)
Arcybiskup Feliński proponował,
aby przyszła z siostrami do Warszawy.
„Warszawa nie na teraz”.
Może Waręż, Niżniów albo Jazłowiec?
28 sierpnia 1862 r. opuściła dom na zawsze.
Papież Pius IX zaakceptował jej myślenie:
„To zgromadzenie jest dla Polski”.
Więc Jazłowiec.
Biały pałac z herbami Poniatowskich,
ale w ruinie.
Siedem sióstr przeniosło się z Rzymu –
– Wiecznego Miasta – na wieś. Szok!
Otworzono szkołę z internatem
dla Rusinek, Ukrainek, Polek.
W jej szkole nie było kar.
Samo uświadomienie zła jest karą.
Nie było nagród. Za co nagradzać?
Czynić dobrze – to normalne.
Nawet w ostatniej klasie nie było stopni.
(Matko, to jeszcze u nas za sto lat!) (…)
Jeszcze Szymanów. Złamała nogę.
Wróciła jednak do Jazłowca na trudną śmierć.
„Panie Jezu, jestem robak…, ale Twój”.

Zmarła 5 stycznia 1911 r.
Papież Jan Paweł II beatyfikował
Matkę Marcelinę Darowską
6 października 1996 r. w Rzymie.
Niesamowita jesteś, Błogosławiona Matko Marcelino.
Pojadę do Szymanowa podziękować za Ciebie
ukoronowanej diademem Jazłowieckiej Pani,
za to, że jesteś matką, zakonnicą
i błogosławioną niepokalanką.
Piękne są Twoje córy – do Ciebie podobne.
Robaczku Pański, Mrówko Boża,
coś dźwigała ciężary ponad ludzkie siły.
Jesteś dla nas piękny KTOŚ!


Litania do Błogosławionej Marceliny Darowskiej
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson,
Chryste, usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
Święta Maryjo – módl się za nami,
Święty Jozefie,

Błogosławiona Marcelino, wielbiąca Boga modlitwa i pracą,
Błogosławiona Marcelino, otwarta na działanie Ducha Świętego,
Błogosławiona Marcelino, służebnico Niepokalanej,
Błogosławiona Marcelino, ufająca Bogu wśród trudności i cierpień,
Błogosławiona Marcelino, któraś we wszystkim starała się spełnić Wolę Bożą,
Błogosławiona Marcelino, któraś służyła sprawie Królestwa Bożego w ludzkich sercach
Błogosławiona Marcelino, któraś ukochała myśl Bożą nad każdym człowiekiem i każdym narodem
Błogosławiona Marcelino, któraś pragnęła takiej jedności między ludźmi i narodami, jakiej wzór mamy w Trójcy Przenajświętszej,
Błogosławiona Marcelino, któraś karmiła się Słowem Bożym jak chlebem powszednim,
Błogosławiona Marcelino, kochająca prawdę
Błogosławiona Marcelino, niewiasto mężna zwyciężająca pokusy szatana,
Błogosławiona Marcelino, któraś poświęciłaś się wychowaniu młodego pokolenia,
Błogosławiona Marcelino, która uczysz nas, wierności obowiązkom,
Błogosławiona Marcelino, która uczysz nas, że największym nieszczęściem jest grzech i każesz się modlić za grzeszników,
Błogosławiona Marcelino, która uczysz nas, że najlepszą naprawą złej przeszłości jest dobra teraźniejszość,
Błogosławiona Marcelino, która uczysz nas, jak w godzinach prób i cierpień trwać przy Bogu i zgadzać się z Jego wolą,
Błogosławiona Marcelino, która uczysz nas, że trzeba kochać, aby być kochanym,
Błogosławiona Marcelino, która uczysz nas, że trzeba uszczęśliwiać, żeby być szczęśliwym
Błogosławiona Marcelino, wzorze modlitwy i zawierzenia Bogu,
Błogosławiona Marcelino, wzorze nadziei, która wszystko przetrzyma,
Błogosławiona Marcelino, wzorze miłości przebaczającej,
Błogosławiona Marcelino, wzorze czystości, bez której nie można oglądać Boga,
Błogosławiona Marcelino, wzorze zakonnicy Oddanej całkowicie Bogu i ludziom,
Błogosławiona Marcelino, wzorze kobiety: Żony, matki, wdowy.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata
– przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata
– wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata
– zmiłuj się nad nami.

Módlmy się:

Boże, który wybrałeś błogosławioną Marcelinę Darowską, aby pociągnęła ludzi, zwłaszcza młodzież i dzieci, do Twojej miłości i była wzorem szukania tylko Ciebie, spraw, błagamy, abyśmy jak ona kochali zawsze Twoją Świętą Wolę i pełniąc ją, w każdej chwili życia zasłużyli, aby dojść do Ciebie. Przez Chrystusa, Pana naszego.

Amen.
Za pozwoleniem Kurii Metropolitalnej
We Lwowie z dn. 5.01.1999r. Nr 54/99


Modlitwa o kanonizację bł. Matki Marceliny Darowskiej
Boże, który przez przykład życia bł. Marceliny Darowskiej ukazałeś wzór pełnego oddania się i zawierzenia Tobie Samemu, spraw łaskawie, by Kościół cieszył się jej wyniesieniem do grona świętych, a przez to coraz głębiej odkrywał piękno powszechnego powołania do świętości. Za jej wstawiennictwem udziel i nam łaski…, o którą pokornie prosimy. Przez Chrystusa Pana Naszego. Amen. Błogosławiona Marcelino, módl się za nami!

Informacje o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem bł. Marceliny Darowskiej prosimy kierować na adres:
Dom Generalny Zgromadzenia Sióstr Niepokalanek
96-516 Szymanów, ul. Szkolna 2, tel. (046) 8649110

Fot. niepokalanki.pl